Unholy Tavern - Rpg Online

JA

Starzec bierze od Ciebie przesyłkę i mówi: Nie ważne... To nie jest Ci potrzebne. Powiedz teraz jaką to roślinę chciałeś ode mnie? ciągle zastanawia Cię co to za mikstura, ale wygląda na to, że Druid Ci tego nie powie. Teraz masz jednak większe zmartwienie, bo musisz sobie przypomnieć nazwę rośliny po którą tu przyszedłeś...

Solve

- Nazwa ta ... coś albo z kwiatami ... albo jakiś platek. A drugi czlon ...coś z ogniem ... możliwe że "żar" ? To chyba lecznicze ziele.. Jak to szlo ...?

JA

Starzec uśmiechnął się lekko jakby domyślił się o co Ci chodzi. Otworzył swoją torbę z ziołami i zaczął czegoś szukać. W końcu wyciągnął małe drewniane pudełeczko i wręczył Ci je mówiąc: Proszę, oto płatek ognia. Jeśli ktoś go naprawdę potrzebuje to dostarcz mu go szybko. po czym odchodzi w stronę drzwi swojej chatki

Solve

- O tak ! Platek ognia. - Co to może znaczyć ? Lepiej sie pośpieszę ...
Dziekuję ! - Krzyknąlem biegnąc juz w stronę ratusza.

Bertaa

Zbliżam się do chaty i pukam.

JA

Zachodzisz do chaty cała przemoczona. Pukasz do drzwi, lecz słyszysz tylko jakieś szczekanie. To najprawdopodobniej mały wilk. Pukasz ponownie, lecz nikt nie podchodzi. Najprawdopodobniej druida nie ma w domu lub śpi, w końcu jest już późno. Wkoło nie widzisz nikogo. Ta chatka stoi pośrodku lasu i chyba nie często ktoś tu przychodzi.

Bertaa

"Coś mi sie zdaje, że staruszek przysnął. Widać to nie jest praca na zaś"- mówię sobie w myślach. Postanawiam sprawdzić drugie ogłoszenie.

do ratusza

Bertaa · Wysłany: Śro 17:36, 12 Mar 2008 Temat postu:

Po raz kolejny podchodzę do drzwi i pukam.

JA · Wysłany: Śro 17:40, 12 Mar 2008 Temat postu:

Podchodzisz do chatki i pukasz w drzwi. Słyszysz szczekanie małego wilka, a po chwili drzwi otwierają się i widzisz w progu starca podpierającego się o laskę. Spogląda na Ciebie i mówi: Co Cię tu sprowadza? po czym wyczekuje na twoją odpowiedź. Wygląda na dość podejrzliwego.

Bertaa · Wysłany: Śro 18:43, 12 Mar 2008 Temat postu:

Witaj, starcze, dotarła do mnie wiadomość, iż poszukujesz negocjatora, i przyznam się, że bardzo mnie to zaintrygowało - zwracam się doń tymi słowami.

JA · Wysłany: Śro 18:50, 12 Mar 2008 Temat postu:

Druid zamyślił się chwilę i odpowiedział: Tak... Faktycznie zamieszczałem takie ogłoszenie. Chodzi zatem o osobę. która będzie negocjować z grupą mrocznych elfów. Porwali dwóch mieszkańców miasta i żądają okupu... Ostrzegam jednak, że są niebezpieczni...

Spartakus · Wysłany: Śro 19:22, 12 Mar 2008 Temat postu: ;]

Skromnie pukam do chaty druida po czym czekam na otwarcie drzwi.

JA · Wysłany: Śro 19:47, 12 Mar 2008 Temat postu:

Druid stoi w drzwiach. Rozmawia z jakimś mężczyzną. Spogląda na Ciebie, wzdycha i mówi: A Ty? Czego potrzebujesz? Widać, że chyba nie jest zbyt zadowolony, że jego chatkę odwiedza tyle osób. W końcu zamieszkał w lesie, aby żyć z dala od tłoku, a wygląda na to, że dziś ma tu niezły ruch...

Spartakus · Wysłany: Śro 22:44, 12 Mar 2008 Temat postu: ;]

Chciałbym prośic o wyleczenie ran mogę zapłacic.
Mówię przyglądając się mężczyźnie z którym rozmawiał druid.

JA · Wysłany: Śro 22:50, 12 Mar 2008 Temat postu:

Mężczyzna, który stoi nieopodal Ciebie to rudowłosy niziołek. Druid na twoje zapytanie odpowiedział: Hmm... A czemu nie pójdziesz do kapłanów? Ja mam dużo swoich zajęć, a oni nie mają co robić zdaje się, że starzec nie jest w dobrym humorze lub po prostu taki ma charakter. Jego stosunek do kapłanów też nie jest chyba zbyt przyjazny, choć może Ci się tylko wydawać...