Unholy Tavern - Rpg Online

JA

Dom ten jest dość mały. Jest we wschodniej części miasta. Zamieszkuje go zaledwie osiem osób. Jest zbudowany z kamienia i ma stare zakurzone okna. Prócz parteru jest tam jeszcze piwniczka i mały strych. Wewnątrz nie ma za wiele ozdób czy zdobień. Jest to raczej zwykły dom. Mieszkają tu krasnoludy. Kobiety zajmują się gotowaniem a mężczyźni wyrobem broni i pancerzy oraz ich sprzedażą. Podobno krasnoludy z rodu Handler mają najlepsze wyroby w okolicy, lecz ceny też są niemałe. Najczęściej wykonują oni przedmioty na zlecenie dla zamożnych. Najlepsi rycerze z okolic zjeżdżają się do nich po wyposażenie. Klientami są często nawet książęta i królowie, którzy dostają bogato zdobione i wygodne w walce przedmioty. Mieszkańcy tego domu są zazwyczaj bardzo zapracowani i nie mają na nic czasu. Większość ich czasu pochłaniają zamówienia.

mmmmmmmmmmm

delikatnie pukam i wchodze, rozgladam sie za jakims domownikiem i ide wdac sie w konwersacje..
szukam broni, interesuja mnie tylko najciezsze dziala, to znaczy topory, moze pokazesz mi co masz do zaoferowania szanowny panie..?

JA

Jeden z kasnoludów mierzy Cię wzrokiem, uśmiecha się lekko pod nosem i mówi :Nie wydaje mi się żeby było Cię stać na nasze towary. Mamy najlepsze przedmioty, ale też odpowiednie do tego ceny a Ty nie wyglądasz mi na zamożnego...

mmmmmmmmmmm

chce zobaczyc wasze bronie i dowiedziec sie ile powinienem nazbierac by moc kupic najlepsze rzeczy.. pozatym nie zawsze szata swiadczy o zamoznosci... sakwy nie nalezy trzymac na wierzchu, nie wiesz tego madry krasnoludzie?

JA

Krasnolud z uśmieszkiem na twarzy:Heh... Nie takich już chojraków widziałem, a gdy widzieli ceny rozmowa się kończyła. Znam się już trochę na klientach i wiem kogo na co stać, ale dobrze pokaże Ci topory. Krasnolud prowadzi Cię do innego pomieszczenia gdzie jest pełno broni oraz stoi tam dwóch krasnoludów, którzy rozmawiają ze sobą i nie zwracają na was uwagi. Po chwili widzisz stół na którym leżą topory. Jest ich kilka. Zarówno jedno jak i dwuręczne. Wszystkie przepięknie wykonane i przyozdobione. Trzy z nich świecą lekko własnym światłem, nie widzisz jednak nigdzie takiego z miejscem na kamień w rękojeści. Krasnolud po chwili oglądania razem z Tobą toporów: Nom widzisz Pan, oto one. Jedno i dwuręczne, magiczne i niemagiczne, lecz wszystkie najlepszej jakości. Najtańszy i chyba jedyny na który może byłoby Pana stać jest ten jednoręczny niemagiczny, za to bardzo solidny i pięknie przyozdobiony. Krasnolud wskazuje na jeden z toporów i kontynuuje Jest lżejszy niż normalne topory i bardziej wytrzymały. Czy któryś przypadł do gustu?

mmmmmmmmmmm

sa naprawde wysmienicie wykonane, piekne, od ilu zaczynaja sie ceny? czy to wszystkie z pana oferty?.. jak na takiego mistrza kowalstwa musi pan miec jakies 'specjalne' topory..

JA

Krasnolud już z pewnym znużeniem klientem ciągnie dalej rozmowę: Ten który Panu pokazałem jest najtańszy z toporów i kosztuje jedyne 200 sztuk złota. Te tu to aktualnie wszystkie, które mam na stanie, lecz mogę zrobić coś na zamówienie. Specjalne są te trzy magiczne, a w szczególności ten Rzemieślnik podnosi dwuręczny topór, który świeci lekką niebieską poświatą. I mówi z dumą: To jest aktualnie najlepszy topór jaki posiadam. Nic nie jest w stanie go zatrzymać. Jest wykonany z najlepszych materiałów i na dodatek jest w nim run, który daje mu wielką moc. Może jednym ciosem przebić się przez każdy pancerz. Jedyną obroną przed nim jest pancerz magiczny. Broń ta kosztuje 1200 sztuk złota. Krasnolud odkłada broń i dodaje po chwili: Czy mogę jeszcze w czymś pomóc?

mmmmmmmmmmm

spogladam z podziwem na krasnala i mowie dziekuje za ta prezentacje, jakze piekncyh broni.. mam nadzieje ze tu wroce za jakis czas by nabyc ktores panskie dzielo.. usmiecham sie i wychodze

idziemy do kowala "wyszczerbiony topor"

Tobijas

Pukam do drzwi

JA

Drzwi otwiera dobrze zbudowany krasnolud, z wielkim młotem w ręku: Witam, jestem Ron. Szukasz może czegoś dla siebie? Mamy tu najlepsze bronie i pancerze!

Tobijas

Witam Cię! Słyszałem o twych małych problemach ze szczurami... Chciałem zarobić parę groszy i przy okazji pomóc.

JA

Ron z uśmiechem na ustach: Tak mam problem... Przysłał Cię z pewnością karczmarz, tylko jemu o tym mówiłem... Zatem wejdź. Zaprasza Cię do środka prowadzi przez pomieszczenie do jakiś drzwi i mówi: To drzwi do piwnicy. Zejdź tam i "zaopiekuj się" tymi paskudami, bo mieszkańcy tego domu są ciągle zapracowani i nikt z nas nie ma na to czasu. W piwniczce nie ma nic wartościowego więc nie obawiam się, że coś ukradniesz. powiedział z uśmiechem i kontynuował Jak już się z nimi uporasz to daj znać, życzę powodzenia

Tobijas

Dzięki...
I schodzę do piwnicy

JA

Schodzisz po schodach. Jest dość ciemno gdyż po obu stronach wiszą zapalone pochodnie. Wchodzisz w końcu do piwniczki gdzie widzisz kilka beczek i skrzyń. Poza tym nic tam nie ma, nie wliczając grupy gryzoni. Udało Ci się dostrzec 5 szczurów, lecz ile ich jest nie wiadomo.

Tobijas

Gińcie małe pokraki!
I próbuję zabić szczury