Unholy Tavern - Rpg Online

JA

To drewniany dom na południu miasta. Spotykają się tu rangerzy by wymienić się wiadomościami na temat miejsc polowań, ciekawych miejsc oraz swoich sekretów. Przed wejściem stoi krasnolud z toporem i kuszą na plecach. Nie pozwala on wejść obcym do środka. Wewnątrz jest tylko jedno pomieszczenie, więc budynek ten różni się od innych gildii. We wnętrzu jest kominek, kilka stolików z upolowaną zwierzyną i krzeseł. Na ścianach porozwieszane są trofea. Zawsze można spotkać tu wielu traperów, myśliwych i nie tylko. Żeby móc wejść i powymieniać się sekretami trzeba zostać członkiem gildii. Lecz to jak zwykle wymaga wielu zadań sprawdzających twe umiejętności.

Nax

Podchodzę pewnym krokiem do krasnoluda
Witam. Gdzie mogę znaleźć waszego przywódcę. Mam dla niego list z ratusza

JA

Krasnolud odwraca się w twoją stronę i mówi: Girt? Jest na polowaniu wróci pewnie za kilka godzin jak zacznie robić się ciemno. A dlaczego się o niego pytasz?

Nax

Z lekkim zdenerwowaniem w głosie
Już mówiłem mam dla niego list z ratusza.

JA

Krasnolud z opanowaniem: Heh... po co się tak denerwować? Spokojnie... Albo wróć wieczorem, albo wejdź do środka i zostaw list człowiekowi o imieniu Rafan.

Nax

Dziękuję za pomoc i przepraszam,że trochę się uniosłem.
Wchodzę do środka
Witam. Szukam Rafana.

JA

Podchodzi do Ciebie człowiek z łukiem na plecach i zbroją skórzaną na sobie. Na głowie ma jakąś czapkę spod której wystaje kilka ciemnych włosów. Co ciekawe człowiek ten ma czarną przepaskę na lewym oku. Mówi: Witam, jestem Rafan, czego potrzebujesz? uśmiecha się lekko pod nosem.

Nax

Podchodzę z nim do drzwi w celu potwierdzenia tożsamości przez krasnoluda.
Mówię do Rafana
Wybacz moją podejrzliwość ale przesyłka, którą mam nie może się dostać w niepowołane ręce.

JA

Krsnolud potwierdził tożsamość człowieka. Rafan: Hmmm... A cóż to za przesyłka? na jego twarzy pojawia się coraz to większy uśmiech

Nax

W ratuszu otrzymałem po jednym zwoju dla każdej z gildii.Wyjmuję zwój z plecaka i wręczam Rafanowi.To właśnie ten papier.

JA

Rafanowi na widok zwoju jakby oko zabłysło. Bierze szybko zwój i mówi: Dziękuje za dostarczenie, możesz już odejść, zaopiekuje się nim uśmiech ciągle widnieje na jego twarzy

Nax

Staram się zapamiętać jego twarz.
Do zobaczenia.
Idę do Ratusza

Urgrim

Podchodzę do budynku, oglądając go przez chwilę, po czym zauważam krasnoluda. Podchodzę do niego i mówię: Witaj bracie!Przyszedłem tutaj, ponieważ chciałbym wstąpić do waszej gildii

JA

Krasnolud z uśmiechem na twarzy Witaj, miło nam, lecz to nie takie proste. Jeśli jednak jesteś zdecydowany, to najpierw musisz przynieść mięso wilka, niedźwiedzia i dzika. Nadal chętny?

Urgrim

Spróbować zawsze można. Wrócę tutaj za krótki czas z wszystkim co trzebaUśmiecham się i odchodzę.
Idę do lasu...