Unholy Tavern - Rpg Online

JA

Płyną tędy odpady z całego miasta poza jego bramy. Idąc tropem płynących odpadów dochodzi się do kraty, przez którą spływają brudy tego miasta. Kanały są praktycznie pod całym miastem, a wejścia do nich są najczęściej w jakiś małych uliczkach. Są one jednak bardzo kręte i łatwo się w nich zgubić. Jedni uważają, że w nie można tu znaleźć nic ciekawego a można za to nabawić się chorób, jednak inni mówią, że pomimo ryzyka zachorowania warto czasem zejść by zapolować na stworzenia tu grasujące. Jednak niewiadomo, co jest prawdą, a co tylko wymysłem mieszkańców.

Spartakus

ohhhh...Jak tu okropnie cuchnie pomyślałem.lepiej szybko wypełnię misję i wracam do Paula.Zobaczymy czy tutaj tak strasznie jak nato wskazywała mina Paula.;]

JA

Czujesz okropny odór i widzisz pełno śmieci płynących w jakiejś brei. Panują tu ciemności i praktycznie nic nie widzisz. Bez jakiegoś oświetlenia nie dasz rady dotrzeć gdziekolwiek. Słyszysz ponadto odgłosy szczurów oraz inne przerażające Cię dźwięki, które nie wiesz skąd pochodzą. Tak to z pewnością są kanały...

Spartakus

Prubuje urwac trochę szaty i owijam sowją maczuge.Staram się następnie wykrzesać ogień bez oświetlenia niemam tu czego szukać pomyślałem. Pomyślałem że będe udeżał mieczem o kamienie powodując iskry by zapalić kawałek szaty owinięty o maczugę.

JA

Czasem tylko udaje Ci się otrzymać pojedyncze iskry, lecz to za mało by podpalić kawałek szaty...

Spartakus

niewiem co robić najlepiej wrócę do Paula po pochodnię.Spowrotem wracam do Ulic Miasta.

Spartakus

Wreszcie mam oświetlenie teraz pujdę do miejsca wskazanego przez Paula.Wyciągam miecz i ostrorznie poruszam się po kanale.

JA

Szedłeś kawałek. Ciągle towarzyszył Ci okropny odór i nieznajome dźwięki. Zatrzymałeś się. Wydawało Ci się, że widziałeś cień. Jednak czy tylko Ci się wydawało? Tego nie wiesz. Postanawiasz jednak kontynuować penetracje kanałów i dochodzisz do skrzyżowania. Możesz przejść po kładce i iść dalej prosto lub skręcić w lewo, bądź w prawo...

Spartakus

Po głębokim namyśle idę przed siebie.

JA

Idziesz jeszcze kawałek. Wokół mrok, który po części rozjaśnia światło twojej pochodni. Rozglądasz się uważnie, obracasz się i masz wrażenie, że ktoś prócz Ciebie jest w tych kanałach... Wydaje Ci się, że widziałeś kogoś chowającego się przed tobą. Jakby jakaś postać zniknęła za rogiem skrzyżowania, które przed chwilą mijałeś...

Spartakus

Hmmmm....Dziwne przypominało to sylwetkę człowieka.Czyżby ktoś tu jeszcze był??ahhhh...przecież Paul mówił o jakimś ochotniku który nieporwucił z ekspedycji pujdę tam moze on potrzebuje pomocy.A jeśli to cos innego lepiej będzie jak pujdę w tamtym kierunku niechce by mnie cos zaatakowało od tyłu.Idę za biegnącą postacią czyli na skrzyżowanie.

JA

Dochodzisz tam. Rozglądasz się i nikogo nie widzisz... Albo to co widziałeś się dobrze ukryło, bądź odeszło dalej, albo po prostu Ci się wydawało...

Spartakus

Hmmm... zdawało mi się widocznie.Lepiej pujdę dalej jeśli znowu coś zauważe poczekam spokojnie aż samo domnie podejdzie.

JA

Idziesz dalej... Po kilku dłuższych chwilach mijasz drzwi po lewej stronie. Wyglądają na drewniane i solidne. Są najprawdopodobniej zamknięte...

Spartakus

Wyważam te drzwi patrze co jest w środku nic niema idę dalej