Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 22:02, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kobieta wciąż stara Ci się przyglądać i pyta: Podać zwykłe piwo za trzy korony, czy może specjalność - tygrysie skrzydło za 8 złotych koron? Dostrzegasz również kobietę, niziołka która stoi obok i przygląda Ci się.
Nen wchodząc do karczmy, zdziwiła się trochę przyjazną atmosferą, którą można wyczuć już po przekroczeniu progu. Wewnątrz pełno ludzi. Mężczyzna któremu się przyglądasz sprawia wrażenie nowego jak i osoby, która nie chcę być rozpoznawana. Rozmawia on z barmanką i składa jakieś zamówienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:58, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm ciekawe za kogo mnie uznala... Wole nie ujawniac jaki ze mnie nikczemnik. A moze nie nikczemnik moze mam tylko zly charakter...
Udaje ze jej wychowanie i goscina zwrocily moja uwage choc tak nie jest.
Odpowiadam: Zwykle piwo bedzie dobre. Dziekuje za uprzejmosc i goscine.Podaje naleznosc.
Gdy kobieta odchodzi chowam ekwipunek tak aby go nie bylo widac. Napewno z tego powodu ta kobieta niziolek stojaca obok patrzysie na mnie, zaciekawilo ja to ze jestem tu przyjezdny. Pytam sie jej: Szukasz dobrej nowiny? Jesli tak to odejdz, spotkalas nie ta osobe. Lecz jesli zyjesz dla pieniedzy i nie dziwi cie wbicie komus niespodziewanie noza w plecy, prosze dosiadz sie.
Usmiecham sie przez chwile, nagle wyraz mej twarzy zmienia sie w podstepny i zly. Mowie ciszej: moze napilabys sie piwa z kims kto otrul kaplana izydy, bogini milosci i rodziny...
Rozgladam sie czy nikt inny nie szlyszal moich słow. W tawernie panuje wzawa wiec jest to raczej upewnienie sie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
Mieszczanin
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: ... :)
|
Wysłany: Wto 6:51, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
W końcu weszłam do karczmy razem z elfem. panował tłok, jakiego nie lubiłam... Nie ważne... Wzrokiem penetrowałam otoczenie by dojrzeć jakieś spokojne miejsce... Jest... Ruchem głowy pokazałam je Venderowi. Usiedliśmy przy stoliku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 7:12, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Vender zasiada z Sagittą przy stoliku. Kończycie jeszcze rozmowę z drogi i po chwili elf wstaje. Podchodzi do baru, zamawia wino i przynosi. Stawia dwa kielichy wina na stole. Jeden przed sobą drugi przed Tobą: Proszę, oto obiecane wino. A teraz może opowiesz mi coś więcej o sobie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
Mieszczanin
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: ... :)
|
Wysłany: Wto 15:37, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęłam się nieznacząco na widok ciepłego winna. Potrzebowałam się rozgrzać. Przyznam szczerze, że nie zdziwiło mnie jego pytanie... było takie.. typowe. Więc postarałam się o typową odpowiedź...
- Dzięki, potrzebuje go -
wskazałam na pełny kielich i uśmiechnęłam się przekornie. Grunt by utrzymać "maskę"
- Ja nie jestem ciekawym obiektem zainteresowania. Jestem jaka jestem. trafiłam tu czystym zbiegiem okoliczności. Wiatr wiał w stronę miasta wiec się tam udałam. I oto jestem. Powiedz mi lepiej coś o sobie. Jakim cudem taki ktoś jak ty, nie ma wzdychającej za nim panny?
Musiał coś ukrywać, ale na razie nie wiedziałam co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 17:28, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Vender uśmiechnął się, zanurzył usta w winie i powiedział: Ehh... No nie dowiedziałem się za dużo. Zatem dobrze powiem coś o sobie. Ja dużo podróżuje, szukam przygód. Mam co prawda szlacheckie pochodzenie, ale strasznie nie lubię nudów, więc chwytam się różnych zadań. Nie robię tego dla pieniędzy, których póki co mi nie brakuje, lecz dla satysfakcji. Nie mam nikogo, ponieważ za dużo się w moim życiu dzieje i nie chcę żeby ktoś płakał nad moim grobem. Często ocieram się o śmierć, zbyt często.... zamyślił się trochę, jakby coś go gnębiło, po chwili jednak napił się głęboki łyk wina i wrócił do poprzedniej postawy ale to nieistotne. Powiedz mi lepiej dlaczego taka kobieta jak Ty uważa się za osobę w której towarzystwie nie powinienem się pokazywać? Czemu masz takie niskie mniemanie o sobie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:16, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nenney nie odpowiedziala na moje pytanie. Wypijam piwo które zamowilem. Z tego co widac w karczmie nikt nie interesuje sie zarobkiem lub jakims zadaniem. Wychodze i ide do alchemika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Śro 20:42, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wchodze do karczmy i widze tlumy mezczyzn pijacych piwo. Siadam do wolnego stolika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 21:33, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
W Karczmie panuje gwar. Wiele osób odwiedza karczmę. Przeciskasz się w końcu do chyba już ostatniego wolnego stolika. Zasiadasz i jeszcze dobrze nie zdążyłeś dać odpocząć swoim nogom a już stoi przy tobie kobieta i pyta się: Witaj, mogę w czymś pomóc? Coś podać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Czw 16:16, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Patrze na piekna kobiete i pytam sie jej.Chcem sie dowiedziec gdzie moge dostac prace i nocleg. Moze pani wie? Piwko tez moze mi pani podac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Czw 20:38, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kobieta uśmiecha się i mówi: Możesz przenocować u nas, pokój za jedyne 3 złote korony. Specjalność karczmy czyli piwo Tygrysie Skrzydło za 8 koron, natomiast zwykłe za 3 korony. Podać coś do tego? A jeśli chodzi o pracę... Hmm... Aktualnie nie mamy nic ale możesz popytać ludzi w karczmie. Chociaż... Był tu krasnolud i powiedział, że poszukuje ludzi do walki. Chętni mają się zgłosić do gildii rangerów jak najszybciej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 18:36, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za informacje. Niech mi pani poda piwo za 3 korony i zaprowadzi do pokoju. Jutro sie zglosze do gildi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
Mieszczanin
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: ... :)
|
Wysłany: Pią 19:14, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzałam mu w oczy i ze smutnym uśmiechem odparłam:
- Takie jest życie. Nie mam wpływu na to co myślą i czują inni.... To raczej nie niskie mniemanie, tylko rzeczywistość... wiesz nie miałam cudownego dzieciństwa. Musiałam wychować się sama...
przerwałam wpatrując sie w stół. Analizowałam każde jego wgłębienie... praktycznie nie potrzebne... Potarłam kilkakrotnie o brzeg kielicha palcem i powiedziałam...
- Myślałeś by kiedyś zmienić swoje życie? Żyć tak jak inni bez ciągłych ucieczek przed samym sobą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pią 21:24, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kobieta do Balazeta: Dobrze zaraz przyniosę piwo po czym odchodzi. Siedzisz jeszcze chwilę i już po nieoczekiwanie krótkim czasie barmanka stawia przed tobą kufel piwa: Piwo i pokój... To będzie kosztowało 6 złotych koron. Pokój ma Pan na piętrze, drugie drzwi po lewej.
Przy innym stoliku Sagitta wciąż rozmawiała z Venderem. Popijał drobnymi łykami wino, serwując czasem drobny uśmiech i mówił: Heh... Mógłbym tak żyć, ale po co? Wtedy nie spotkałbym na swej drodze takich ludzi jak Ty? Nie przeżył bym wiele przygód, nie zwiedził wiele miejsc... To nie dla mnie. Ja potrzebuje aktywnego życia. Nie cierpię monotonii. A Ty? Chciałabyś w końcu osiąść w jednym miejscu? Jeśli tak to czemu się na to nie zdecydujesz? na twarzy elfa widać było coraz to większe zaciekawienie twoją osobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
Mieszczanin
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: ... :)
|
Wysłany: Sob 7:31, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Speszona odpowiedziałam
- Wiesz sama nie wiem... Kiedyś myślałam, że potrzebuje się zatrzymać... żyć niezależnie w swoim miejscu... Ale...
Zamyśliłam się przez chwilę
- Nic mnie nie ciągnie do spokojnego życia we własnym domu... może kiedyś. Nie lubię zimnych murów i monotonnego życia. Wolę być wolna. Przynajmniej teraz... nie mam wyboru...
Schyliłam głowę by nie widział moich drżących ust gdy mówiłam te słowa. Musiałam zmienić ten grobowy nastrój. Nie chciałam by dalej drążył to... Podniosłam głowę i z wymuszonym uśmiechem powiedziałam:
- A więc... trafiłeś na coś ciekawego w tym mieście? Sama muszę sie rozejrzeć za jakimś zleceniem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|