Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Groch
Pieśniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jest conan
|
Wysłany: Pon 18:10, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Próbuję się dowiedzieć przed kim próbował się bronić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 18:12, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna przyparty do ściany mówi: Nikogo poza mną tu nie było. Miałem po prostu koszmary... Wydaje się to dziwne, bo widać tu ewidentne ślady walki. Dwóch mężczyzn przeszukujących pokój niestety nie może znaleźć nic podejrzanego. Puszczają w końcu podejrzanego i stoją jeszcze przez chwilę jakby mieli nadzieję, że czegoś się dowiedzą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groch
Pieśniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jest conan
|
Wysłany: Pon 18:16, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
"Sokoro sprawa została wyjaśniona,no może nie do końca wrócę do pokoju." podchodzę do drzwi od mojego pokoju i pukam trzy razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 18:20, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mężczyźni zostali w pokoju obok i jeszcze dyskutowali. Ty wszedłeś do pokoju i już po chwili Vurkiel ze zniecierpliwieniem zapytał: I co? Wyjaśniliście te hałasy? Ciekaw jesteś, czy zależało mu na tym żeby sprawdzić niepokojące odgłosy bo martwił się o kogoś zdrowie i chciał postąpić jak przykładny obywatel, czy może w głębi duszy trochę bał się o siebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groch
Pieśniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jest conan
|
Wysłany: Pon 18:35, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak W środku było pełno krwi i połamanych mebli.Można sądzić że była tam stoczona walka lecz obywatel który wynajął ten pokój twierdził że miał koszmary i się miotał. opowiedziawszy zdarzenia Vurkielowi siadam przy stoliku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 18:38, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Vurkiel patrzy z niedowierzaniem i mówi siadając na swoim łóżku: Jak to się miotał? Jeśli była krew i porozwalane meble, a ja słyszałem takie huki i trzaski to powinien być tam jeszcze ktoś... Nie zauważyłeś niczego podejrzanego? Hmm... Choć z drugiej strony zawsze jest szansa, że mówił prawdę. Widać, iż twój towarzysz przejął się całym zdarzeniem i rozmyśla teraz nad tym co naprawdę wydarzyło się za ścianą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groch
Pieśniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jest conan
|
Wysłany: Pon 18:44, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No.....mnie najbardziej zastanawia jaki miał powód by nie mówić prawdy.czekam co jeszcze powie ciekawego Vurkiel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 22:13, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Vurkiel zamyśla się dłuższą chwilę i odpowiada: Hmm... W sumie to nie jest nasz problem. Niech martwi się o niego karczmarz lub strażnicy miejscy. Ja mam zamiar poczytać jeszcze trochę pamiętnika w spokoju a następnie udać się spać. po czym kładzie sie i bierze do ręki starą księgę. Wydawało Ci się, że gdy mówił, abyście odpuścili sobie coś jeszcze chodziło mu po głowie. Chyba chciał to jednak zachować dla siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groch
Pieśniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jest conan
|
Wysłany: Pon 23:36, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Podchodzę do drzwi i upewniam się że są zamknięte.Podchodzę do łóżka i mówię Ja jestem już trochę zmęczony i znudzony dzisiejszym dniem.Położę się by nabrać sił na jutrzejszy dzień,oczywiście jeżeli nie masz nic przeciwko. A gdyby w razie czegoś potrzebował ode mnie zbudź mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amarth
Ciorny charakter
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: bierze się zasada nieoznaczoności Heisenberga?
|
Wysłany: Wto 21:49, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, poproszę coś lekkiego do jedzenia... - odpowiadam żonie krasnoluda. "Już tak późno, a posłańca wciąż nie ma" - myślę. Jestem wciąż bardzo zmęczona. Prawie nie spałam, a od jakiś 20 godzin wciąż jestem na nogach. Mam szczerą nadzieję że posłaniec niedługo przybędzie do mnie z wieścią, że Mistrz przybył do gildii. "Zupełnie nie mam już siły...". Patrzę wokół. Wszędzie kręci się pełno ludzi. "Co oni wszyscy robią tu prawie w środku nocy? Czy nie mają swoich domów, rodzin, spraw?"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez amarth dnia Wto 21:50, 22 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 22:44, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Vurkiel spojrzał na Ciebie, skinął głową i powiedział: Tak, jeżeli chcesz to wypoczywaj. Ja jeszcze trochę postudiuje ten pamiętnik i również postaram zagłębić się w śnie. Pamiętaj jednak, że jutro z rana opuszczamy karczmę. po czym wraca do swojego zajęcia. Wygląda na zaciekawionego tym co czyta i skupionego, jak gdyby chciał zapamiętać każde ważne zdanie.
Ludzi w karczmie jest wciąż wielu. Może to podróżnicy, którzy chcą nocą się zrelaksować, a może zwykli mieszkańcy, którzy przychodzą się tu odprężyć i zabawić. W końcu podchodzi do Ciebie żona karczmarza i kładąc na stoliku talerz z kilkoma pajdami chleba, kawałkiem żółtego sera oraz jakieś dwa drobne warzywa. Spogląda na Ciebie i mówi: Czy odpowiada? A może podać jeszcze coś do picia? Za ten posiłek należy się sześć złotych koron. Gdy rozmawiasz z kobietą, widzisz kontem oka mężczyznę w szacie podobnej do tej, którą miał na sobie strażnik przed gildią. Wszedł on do karczmy i rozgląda się jakby kogoś szukał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JA dnia Wto 22:44, 22 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amarth
Ciorny charakter
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: bierze się zasada nieoznaczoności Heisenberga?
|
Wysłany: Wto 23:06, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo, to wszystko - mówię karczmarce i daję jej 6 koron. Zaczynam jeśc. Obserwuję mężczyznę "Może to właśnie posłaniec?" - myślę. Jedzenie bardzo mi smakuje. Nareszcie jakiś konkretny posiłek po dniu pełnym przeżyc. Trochę się ożywiam. Po zjedzeniu podchodzę do mężczyzny i mówię: Witaj, wyglądasz jakbyś kogoś szukał, może mogę Ci jakoś pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 23:36, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Po skończonym posiłku podchodzisz do mężczyzny, który wędruje po karczmie. W odpowiedzi na twoje pytanie pojawił mu się szybko uśmiech na twarzy i po chwili rzekł: Dobrze, że Cię znalazłem. Nie myślałem, iż będzie to tyle gości. W takim tłoku szukanie Ciebie nie było wcale proste. Mistrz gildii właśnie wrócił, je teraz jakiś posiłek i zaraz uda się na spoczynek, więc lepiej się pośpiesz. dokończył i skierował się w stronę wyjścia z karczmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groch
Pieśniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jest conan
|
Wysłany: Wto 23:51, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zdejmuję ekwipunek i kładę go obok łóżka.Potem kładę się na łóżku i próbuję zasnąć rozmyślając o dzisiejszym dniu i o tym co mnie czeka z rana.
Po dłuższym czasie okazuję się że nie mogę zasnąć "Chyba nie jestem aż tak zmęczony.W sumie to nie zdziałałem dziś wiele."pomyślałem. Z nudów zaczołem nasłuchiwać co się dzieje poza pokojem,w którym się znajduję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 23:56, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Leżysz i przewracasz się z boku na bok próbując zasnąć. W pokoju obok jest podejrzanie cicho. Ta cisza jest miłą odmianą po tych wszystkich hukach i trzaskach. Po chwili dostrzegasz, że twój towarzysz gasi świeczkę i chyba stara się zasnąć. Może teraz, gdy w pokoju zapanowała ciemność uda Ci się zasnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|