Unholy Tavern - Rpg Online

JA · Wysłany: Nie 9:42, 02 Mar 2008 Temat postu:

Kobieta odwraca się na chwilę i odpowiada: Mi nic nie wiadomo. Zanieśli go do świątyni i kapłani mieli do rana postarać się przywrócić go do zdrowia. Jednak nie wiadomo czy im się udało... Za trzy złote korony mogę zaoferować Ci kilka pajd chleba i kawałek wypieczonej świeżej dziczyzny.

Kobieta wzięła monetę, na chwilę odwróciła się, by obsłużyć w międzyczasie jakiegoś mężczyznę, który podszedł do lady, lecz po chwili wróciła do rozmowy z Tobą: Jest kilka rzeczy... Poza tym co wisi na tablicy ogłoszeń jest jeszcze bestia grasująca w pobliżu jezior... Są jeszcze ruiny zamku, którymi interesują się Ci z domu rodu von Notluc, uważają, że jest tam coś ciekawego... W Dirnen od dłuższego czasu grasuje morderca, którego straż stara się znaleźć... Są bandyci, którzy ukrywają sie gdzieś w lesie... A i jeszcze wyznawcy jakiś dziwnych bóstw, na jednej z polan w lesie. Mają tam swój obóz i składają ofiary z mieszkańców Dirnen... To chyba wszystko o czym słyszałam ostatnimi czasy

Bertaa · Wysłany: Nie 10:49, 02 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki serdeczne za wyczerpującą odpowiedź - mówię i cieszę się w duchu, że nie wyrzuciłem pieniędzy w błoto.

Solve · Wysłany: Nie 16:22, 02 Mar 2008 Temat postu:

Dziekuje za informacje. - Mówię wyciągając 3 korony z sakwy. Podaje je kobiecie:
- Poproszę chleba i mięsa.

JA · Wysłany: Pon 14:19, 03 Mar 2008 Temat postu:

Kobieta odpowiada szybko w Twoją stronę: Zawsze chętnie służę pomocą po czym odwraca się do mężczyzny obok. Po chwili dostrzegasz jak do karczmy wchodzi znajomy Ci mężczyzna. Zasiada przy stoliku, rozgląda się i w końcu Cię zauważył. Uśmiechnął się lekko w twoją stronę i powiedział: Witaj, jadłaś już śniadanie?

Kobieta zabiera należytą zapłatę i po krótkiej chwili przed Tobą na ladzie znajduje się talerz z kilkoma pajdami świeżego chleba i średnio wypieczone mięso. Żona karczmarza spogląda jeszcze na Ciebie i mówi: Mam nadzieje, że będzie smakowało... po czym wraca do robienia porządków za barem

Solve · Wysłany: Pon 15:25, 03 Mar 2008 Temat postu:

- Dziekuje, też mam taką nadzieje - Uśmiecham się do niej i szukam jakiegoś wolnego stolika. Zasiadam przy nim o delektuje sie dobrym jedzeniem. Kiedy zjadlem polowe, zorientowalem sie, że musze jeszcze coś zalatwić. Kończę szybko śniadanie i wybiegam w stronę siedziby kowala.
do Kowala

Bertaa · Wysłany: Pon 20:03, 03 Mar 2008 Temat postu:

Jeszcze nie jadłem i tak sobie pomyślałem, że mógłbyś mi jakieś postawić w formie zaliczki. - rzucam propozycję.

JA · Wysłany: Wto 17:41, 04 Mar 2008 Temat postu:

Mężczyzna uśmiecha się lekko i woła do żony karczmarza: Dwa razy ser, pieczone mięso i chleb! po czym odwraca się już w twoją stronę i mówi: No więc załatwione... Zjemy i wyruszamy. Czy może chcesz się dowiedzieć czegoś? Teraz jeszcze możesz pytać, potem będzie za późno...

Bertaa · Wysłany: Wto 18:48, 04 Mar 2008 Temat postu:

Właściwie jedyne pytania, jakie mi przychodzą do głowy, to dlaczego ja i może jeszcze dlaczego pan? - mówię do nieznajomego, zabierając się jednocześnie za jedzenie.

JA · Wysłany: Wto 18:55, 04 Mar 2008 Temat postu:

Mężczyzna odrywa się na chwilę od jedzenia i odpowiada: Dlaczego Ty? Po prostu przyszedłem wczoraj wieczorem znaleźć jakąś przynętę i zobaczyłem Ciebie. Przypadek... uśmiecha się znowu i kontynuuje: Dlaczego ja? Cóż... Po pierwsze, potrafię walczyć i chcę zmniejszyć liczbę bandytów w okolicy, po drugie dla zysków, a po trzecie to po części sprawa osobista...

Bertaa · Wysłany: Wto 21:45, 04 Mar 2008 Temat postu:

Nie jestem wścibski, więc ta odpowiedź mi wystarczy - mówię, może troche niewyraźnie, bo z pełnymi ustami. W miarę szybko kończę śniadanie.

JA · Wysłany: Wto 22:08, 04 Mar 2008 Temat postu:

Oboje kończycie śniadanie. Twój nowy towarzysz przeciąga się i mówi po chwili: Zatem ruszajmy. po czym wstaje od stolika i wolnym krokiem zmierza w kierunku drzwi wyjściowych z karczmy. Widzisz na jego plecach łuk i dużo dobrze wykonanych strzał. Ma też przy bokach dwie pochwy z jakimiś ostrzami. Wygląda na to, że zna się na walce...

Bertaa · Wysłany: Wto 22:14, 04 Mar 2008 Temat postu:

Ruszam za mężczyzną i jeszcze tylko pytam - Mam nadzieję, że to nie tajemnica, dokąd się teraz udajemy?

JA · Wysłany: Śro 18:07, 05 Mar 2008 Temat postu:

Mężczyzna obraca się w twoją stronę i mówi: Do lasu... Znam miejsce gdzie często można napotkać bandytów po czym otwiera drzwi i wychodzi na ulice miasta. Wygląda na podejrzanie spokojnego, biorąc pod uwagę, że niebawem ma stoczyć walkę. Czy jest aż tak pewny swoich umiejętności?

Bertaa · Wysłany: Śro 19:07, 05 Mar 2008 Temat postu:

Nie pozostaje mi nic innego jak ruszyć do lasu.

Bertaa · Wysłany: Wto 19:03, 11 Mar 2008 Temat postu:

Wchodzimy do karczmy i zajmujemy miejsce przy jednym z wolnych stolików.