Unholy Tavern - Rpg Online

JA · Wysłany: Pią 23:13, 14 Mar 2008 Temat postu:

Karczmarz wydaje się znać odpowiedź również na to pytanie: Najlepiej próbować w gildii wojowników. Po wykonaniu kilku zadań przyjmą Cię w swoje szeregi, a kiedy będziesz jednym z nich, będziesz mógł liczyć na wsparcie. Próbować możesz też w forcie jako strażnik, ale rzadko kiedy kogoś potrzebują. Pozostaje też dom rodu von Notluc. Szkolą tam wspaniałych wojowników, ale nie łatwo wejść pośród nich. Jeżeli nie urodziłeś się jednym z nich to raczej się tam nie dostaniesz. Większość jednak mimo wszystko działa tu na własną rękę...

Marayu · Wysłany: Pią 23:22, 14 Mar 2008 Temat postu:

- Wolę w grupie. A bynajmniej do jakiejś grupy należeć. Samemu ciężko zdobyć sprzęt. I trudniej znaleźć zadanie. A grupa, to głównie zaufani ludzie, mogący załatwić sprzęt i dać odpowiednie zadanie... Dziękuję za pomoc. - Dopił powoli wodę. Rozejrzał się szybko po karczmie, a opróżniony już kubek odstawił na ladę. - To idę popytać... - Dodał, idąc do Gildii Wojowników.

Solve · Wysłany: Sob 0:46, 15 Mar 2008 Temat postu:

Wchodzę do karczmy i kieruję się do karczmarza. Jeżeli nie przeszkadzam :
- Witaj. Znasz może człowieka imieniem Higdar ? Bo widzisz ... Tamten człowiek zeszlego wieczoru stąd sprowadzony do świątyni nie przeżył. "Ciekawe jak to się dalej potoczy ..."

JA · Wysłany: Sob 11:26, 15 Mar 2008 Temat postu:

Podchodzisz do lady, za którą stoi karczmarz. Ten kończy obsługiwać innego klienta i podchodzi do Ciebie: Witaj... Higdar... Higdar... Tak! Przypominam sobie. Był tu u nas w karczmie kilka dni temu. Dużo mówił o potędze magii i o tym, że wkrótce w Dirnen powstanie nowa gildia. Na mnie to on sprawił wrażenie nie do końca zdrowego psychicznie. W jego oczach czasem pojawiał się obłęd...

Solve · Wysłany: Sob 12:16, 15 Mar 2008 Temat postu:

-Ciekawe ... w przeciągu kilku dni tyle morderstw w Dirnen. Zawsze się tu coś dzieje ? - Pomimo rozmowy staram się dosłyszeć o czym mówią osoby niedaleko mnie.

JA · Wysłany: Sob 12:21, 15 Mar 2008 Temat postu:

Karczmarz: Tak... Ostatnimi czasy bardzo dużo się dzieje... A co do tego mężczyzny to wydaje mi się, że mówił też coś o kaplicy Morra. Chyba chciał być nowym jej kapłanem... próbujesz dosłyszeć o czym mówią osoby przy najbliższym stoliku. Rozmawiają o festynie, który ma za niedługo odbyć się w Dirnen. Jeden z nich chce chyba nawet wystartować w walkach na arenie.

Groch · Wysłany: Sob 16:54, 15 Mar 2008 Temat postu:

Wchodzę do karczmy i rozglądam się czy nie ma tu przypadkiem Vurkiela.

JA · Wysłany: Sob 17:01, 15 Mar 2008 Temat postu:

Wchodzisz, rozglądasz się. W karczmie nie ma zbyt wielu gości. Tracąc nadzieje spoglądasz jeszcze w stronę stolika w koncie karczmy. Siedzi tam jakiś zakapturzony mężczyzna. Z postury wydaje się, że to może być właśnie twój towarzysz. Przed nim stoi kufel piwa i nikt z nim nie siedzi.

Solve · Wysłany: Sob 20:56, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Dziekuję. Poszukam tam, może czegoś się dowiem.- "Skoro ten typ miesza sie w sprawy nieczyste, może to być okazja do odnalezienia gildii ..." na Cmentarz do kaplicy Morra

Groch · Wysłany: Sob 22:56, 15 Mar 2008 Temat postu:

Podchodzę grzecznie do zakapturzonej osoby,która siedzi przy stole w koncie karczmy,przy której nikt nie siedzi,mającej przed sobą kufel piwa i przypominająca Vurkiela.WitajCzekam gdy ta osoba która siedzi przy stole w koncie karczmy,przy której nikt nie siedzi,mającej przed sobą kufel piwa i przypominająca Vurkiela spojrzy na mnie i odsłoni swoją twarz bym mógł określić czy to jest Vurkiel.

JA · Wysłany: Sob 23:32, 15 Mar 2008 Temat postu:

Spoglądasz na zakapturzonego człowieka i witasz się z nim. Mężczyzna podnosi głowę i rozpoznajesz w nim Vurkiela. Uśmiecha się lekko na twój widok i mówi: Widzę, że udało Ci się wyjść z tarapatów cało... Przypominam jednak, że miałeś mnie ochraniać a nie pakować się w kłopoty...

Groch · Wysłany: Nie 21:25, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wybacz ale te kłopoty były planem by cię ochraniać,tamte łotry napewno chciały by okrągłą sumke.Dałem ci czas na ucieczke bez tracenia złota,w tych czasach bardzo potrzebnych. Vurkielu tutaj chyba kończy się moję zadanie ochraniania ciebię.Czuję że wzywa mnie jakaś nowa przygoda. Czela, ma reakcie vurkiela.

JA · Wysłany: Nie 21:32, 16 Mar 2008 Temat postu:

Vurkiel spogląda na Ciebie i mówi: Dobrze... Za to co dla mnie zrobiłeś masz tu dwadzieścia złotych koron rzuca sakiewkę w twoją stronęa teraz idź, gdzie chcesz... ja pozostanę tutaj jeszcze i porozmyślam przy kuflu dobrego piwa... po czym wziął duży łyk i spuścił głowę...

Groch · Wysłany: Nie 21:43, 16 Mar 2008 Temat postu:

Żegnaj podróżowanie z tobą było przyjemnością Uśmiecham sie szczerze. Złoto zatrzymaj,tobie będzie bardziej potrzebne. Wychodzę z karczmy i ruszam w kierunku Postoju karawan

Manges · Wysłany: Pią 16:28, 21 Mar 2008 Temat postu: Solve

Wchodzę do karczmy po czym podchodzę do karczmarza.Witaj przyjacielu!Czy wiesz gdzie mogę znaleźć niejakiego "Solve" ?Potrzebuję od niego pomocy.