Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zonos
Wieśniak
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:00, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem zielarzem z Dirnen, mogę Ci pomóc... Ale musisz tego chcieć, nie wiem nic o twoim bracie ani ludziach, którzy go zabrali. Po chwili przemyśleń dodaję: Jeśli tu zostaniesz to na pewno Cię porwą tak jak twojego brata. Ale nie będę nalegał, możesz zostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 15:13, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczynka przeciera oczy pełne smutku i patrzy na Ciebie: Pomóc? Odnajdź mojego brata. Jest początkującym magiem. szlocha Wyszliśmy na poszukiwanie ziół, a Darkiel chciał pokazać mi jeszcze kilka swoich czarów. Już mieliśmy wracać do Dirnen, kiedy z krzaków wyskoczyło kilku uzbrojonych mężczyzn i zabrali go. pociąga nosem Zostałam tu sama... i znów zaczyna płakać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Wieśniak
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:19, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wracaj do domu, a ja poszukam twojego brata. Chwile... Wiesz może coś o tych ludziach, którzy go porwali? Twoja rodzina może miała z kimś na pieńku ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 15:32, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczynka mówi płacząc cały czas: Nie mam domu... Nie mam też żadnej rodziny poza bratem... teraz nie mam już gdzie wracać! szlocha Pójdę z Tobą poszukać brata. Nie wiem nic o żadnym pieńku... A Ci ludzie... Dwóch wyglądało jak bandyci, a jeden trochę jak mój brat. Też wyglądał na czarodzieja... Proszę pomóż mi go odnaleźć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
Mieszczanin
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: ... :)
|
Wysłany: Sob 16:33, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ocknęłam się w wielkim szoku.
Powoli podnosiłam powieki, lecz nie byłam do końca świadoma co robię. Bolało mnie całe ciało, a na dodatek nie wiedziałam gdzie się znajduje. Pomimo wycieńczenia, wewnętrznie zmieniłam się.
Jakim cudem, sama nie wiem. Po prostu to czułam. Rozejrzałam się wokoło, ale nadal nie kojarzyłam okolicy.
Byłam bardzo zdezorientowana... lecz się nie bałam. Tyle razy paraliżował mnie strach. Czyżbym odnalazła w sobie moc i siłę do życia?
Wstałam z miękkiej trawy.
Niezależnie co teraz się stanie, wiedziałam, że tamta Sagitta umarła.
Ruszyłam w nieznanym kierunku, nie zwracając uwagi na rośliny czy zwierzęta... Dosyć delikatności i litości!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 16:38, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ocknęłaś się, pozbierałaś i ruszyłaś prosto przed siebie. Mijałaś wiele drzew i roślin, lecz nie zwracałaś na nie większej uwagi. W oddali mijałaś nawet dzika, ale on również nie zrobił na Tobie większego wrażenia. Szłaś tak przed siebie sama nie wiedząc czego właściwie szukasz. W końcu dostrzegłaś jakieś skupisko skał. Wypływała z nich woda. To jakieś źródełko, o którym chyba nikt nie wie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Wieśniak
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:10, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem zbyt silny i nie mogę Ci pomóc w walce z bandytami, ale lepiej czym prędzej biegnij do miasta i powiadom o tym strażników. I pamiętaj bądź dzielna, życzę Ci aby wszystko dobrze się ułożyło. Idę dalej szukać ziół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marayu
Łajdak
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:19, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na zwierzę, próbując ocenić odległość od niego, oraz sprawdzić, co robi, w jaką stronę jest odwrócony, i tak dalej. Kładzie prawą rękę na rękojeści miecza, choć nie sądzi zbytnio, by tego miecza użyć przeciw dzikowi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 22:29, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zonos odchodzi od małej dziewczynki i idzie dalej szukać ziół. Po chwili rozgląda się wkoło siebie w poszukiwaniu potrzebnych roślin i widzi, że coś w krzakach za nim rusza się. Możliwe, że to jakieś małe zwierze... Niedaleko krzaka dostrzegasz też lulek jadowity.
Marayu widzi dzika kilkanaście metrów od siebie. Zwierzę chyba Cię jeszcze nie zauważyło. Obrócone jest do Ciebie lewym bokiem. Dzik jest chyba zajęty poszukiwaniem pożywienia. Wydaje się, że jeśli nie zbliżysz się do niego to nie powinien Cię zaatakować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Wieśniak
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:37, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kto tam?. Krzyczę w stronę krzaków i podnoszę kamień z ziemi, a jeśli takowego nie znajdę biorę sztylet do ręki i zaczynam dźgać krzaki. Jeśli znajdę kamień rzucam nim z całej siły w krzaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 22:42, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Po twoim zawołaniu nie musiałeś długo czekać. Od razu z krzaków wyjrzała wcześniej spotkana mała dziewczynka. Miała widoczny smutek na twarzy. Spojrzała na Ciebie i powiedziała: Mogę iść z Tobą? Wydajesz się być miłym człowiekiem, a ja nie mam się gdzie podziać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Wieśniak
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:50, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No dobrze, odprowadzę Cię do strażników. Ja jestem tylko zielarzem nie mogę nic począć, co najwyżej nauczyć Cię zielarstwa abyś mogła z czegoś żyć, chociaż i tak strażnicy pewnie znajdą Ci rodzinę tymczasową, a brata uratują. Naprawdę chciałbym Ci pomóc w uratowaniu brata, ale jestem bezradny. Zrywam lulek i odprowadzam dziewczynkę do Fortecy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zonos dnia Sob 22:51, 15 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
Mieszczanin
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: ... :)
|
Wysłany: Pon 18:58, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Daleko w lesie usłyszałam jakiś szmer, lecz starałam się nie zwracać na to większej uwagi. Słonce już dawno było bardzo wysoko na niebie. Czas jak na razie przestawał mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie. Przykucnęłam nad strumykiem. Orzeźwiająca woda była wyśmienita. W oddali słyszałam odgłosy dzików. na pewno ktoś polował w lesie. Byłam ciekawa kim jest ta istota, która nie boi się zabić lochy w okresie, gdy może mieć młode. To wydaje się niesamowicie niebezpieczne...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sagitta dnia Pon 18:59, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 22:12, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzałaś w głąb lasu. Rzeczywiście w oddali, między drzewami zauważyłaś jakiegoś dzika. Wpadł w pułapkę zastawioną przez trapera. Kwiczał z bólu jaki zadawał mu kawałek żelaza. Nie widziałaś jednak nigdzie w pobliżu właściciela pułapki. Twoją uwagę odwrócił biały królik. Wybiegł zza krzaków w pobliżu miejsca gdzie siedziałaś. Spoglądał na Ciebie i jakby zamarł w bezruchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zonos
Wieśniak
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:50, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wchodzę do lasu powolnym krokiem i szukam ranógu. Ciągle myślę o dziewczynce. Oura. Mówię sobie szeptem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|