Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Czw 16:05, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
W walce przeważali trochę buntownicy. Nax dostał lekkie obrażenia na korpus od ciosu jakąś maczugą oraz lekkie w prawą nogę od strzały, która najprawdopodobniej zmieniła tor lotu pod wpływem kogoś innego i lekko wbiła się w nogę. Lecz szybko odwdzięczył się wrogowi śmiertelnym ciosem w głowę. Balazet również oberwał. Gdy walczył jakiś elf podszedł go od tyłu i zadał średnie obrażenia w lewą rękę. szybko jednak jakiś członek z gildii przybiegł i również od tyłu zabił wroga. Wielu z was dostawało rany. Niektórzy nawet śmiertelne. Przeciwnicy jednak mieli podobny problem. W końcu zaczęliście przeważać. Wtedy jednak zobaczyliście, że Rafan wraz z dwoma jakimiś osobnikami ucieka, a jego towarzysze zabezpieczają jego odwrót. Próbowaliście ich gonić, jednak co chwile napotykaliście na jakiegoś wroga i musieliście zająć się walką z nim. Rafan uciekł... Wy po ciężkim boju, który trwał dobre kilka godzin i skończył się tuż przed wschodem słońca możecie w końcu odetchnąć z ulgą. Wygraliście, choć straty są ogromne. Zostało was ośmiu i każdy jest w mniejszym lub większym stopniu ranny.
(Nax dopisz w podpisie lekko ranny w prawą nogę i korpus. Balazet dopisz w podpisie średnio ranny w lewą nogę.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Czw 18:32, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Z wytchnienia upadlem na ziemie. Z jednej strony bylem zadowolony a z drugiej nie... uciekl Rafan. Reka w ktora dostalem bolala. Jakis elf przemyl i owinol mi rane. Podziekowalem. Podszedlem do krasnoluda ktory byl lekko ranny jak wszyscy. Zapytalem sie: Co teraz zamierzasz? Gdzie lup?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 19:25, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Siadam na chwilę, a potem szukam łupów na pobojowisku. Patrzę też czy nie ma wśród nas jakiegoś medyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pią 17:25, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma wśród was żadnego medyka. Zbieracie wszystkie łupy i znosicie do obozu. Siadacie i staracie się trochę odpocząć, a jeden z waszych towarzyszy pobiegł do miasta po karawan by zwieźć wszystkie łupy i sprzedać. Krasnolud mówi trochę zmęczonym, lecz radosnym głosem: Dziękuje wam! To dzięki wam wygraliśmy! Dzięki waszej pomocy! w tej chwili jego mowę przerywają oklaski, po chwili kontynuuje już smutniejszym głosem Niestety były również ofiary... A główny cel jakim jest Rafan uciekł... Jednak większość z przeciwników zginęła więc nie musimy się ich obawiać w najbliższym czasie. po chwili znów radosnym głosem: Jeśli chodzi o nagrody za wasz wysiłek, to postanowiliśmy sprzedać wszystko to co się tu znajduję i podzielić się pieniędzmi. Część pójdzie na sprawy gildii, część na medyka by nas wyleczył, a cała reszta do podziału. Mój przyjaciel pobiegł już po karawanę, więc odpocznijcie jeszcze chwilę, a gdy karawana przyjedzie wracamy do Dirnen! po skończonej usiadł razem z innymi. Widać było wielkie zmęczenie wśród wszystkich. Pomimo wielu strat byliście szczęśliwi, gdyż przeżyliście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Pią 19:16, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ciesząc się ze zwycięstwa odpoczywam leżąc na trawie i jedząc chleb, który popijam mlekiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Pią 20:52, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Szczesliwy z wygranej usidalem kolo Naxa z ktorym gawedzilismy. Posililem sie bochenkiem chleba oraz mlekiem. Po obfitym posilku podeszlem do krasnoluda i pytam sie go: Jestem oficjalnym czlonkiem gildii? Nie zadawalem mu tego pytania na poczatku lecz odwazylem zapytac sie teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pią 21:54, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Krasnolud trochę zdziwiony pytaniem odpowiedział: Jedna walka nie robi z Ciebie członka gildii. Potrzeba czegoś więcej... Ale o tym innym razem. po chwili przyjechała już karawana do której załadowaliście wszystkie rzeczy, które można sprzedać, a potem ocaleli z walki zaczęli wsiadać. Z karawany doszedł krzyk: Hej Balazet, Nax! Wsiadajcie! Wracamy do gildii w Dirnen!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Pią 22:49, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wsiadam do karawany i jadę do Dirnen. W trakcie podróży próbuję nawiązać rozmowę z którymś z towarzyszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Sob 15:34, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zajmuje miejsce w karawanie. Siedze cicho. Przygladam sie towarzyszom. Mysle sobie: przedemna dluga droga....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 21:51, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Droga minęła dość szybko. Balazet przysnął na chwilę a Nax wdał się w konwersację i nawet nie zauważył jak byliście już na miejscu. Przejechaliście przez bramy miasta i podjechaliście do gildii rangerów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 12:41, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Obudzilem sie. Pozegnalem sie z przyjaciolmi i poszedlem na miasto. Ide do karczmy pod tygrysim skrzydlem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|