Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Nie 13:10, 09 Wrz 2007 Temat postu: Obóz rangerów |
|
|
Znajdujesz się jakieś 3 godziny od miasta na północny zachód. Jest to obóz składający się z kilku większych namiotów. Po środku pali się wielkie ognisko. Na obrzeżach stoją uzbrojeni w łuki ludzie, którzy są tu najprawdopodobniej strażnikami. Łącznie jest tu kilkanaście osób...
Tak to kiedyś wyglądało... Teraz to jedynie połamane drzewa i krzaki. Kilka palenisk, ślady po namiotach i koniach oraz pełno szczątków szat, broni i innych przedmiotów walających się po ziemi. Jest tu wiele kości i pozostałości po osobach, które kiedyś tu żyły. Najprawdopodobniej jakaś bitwa tak wyniszczyła i opustoszyła to miejsce. Teraz można tu jedynie spotkać czasem jakieś zwierzę podjadające resztki zwłok.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JA dnia Wto 23:08, 13 Lis 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Śro 20:11, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Podchodzę do jednego ze strażników
Witaj. Przybywam w pokoju. Chcę porozmawiać z Rafanem o rozwiązaniu sporu w waszej Gildii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 20:32, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Strażnik patrzy na Ciebie z ironicznym uśmiechem i mówi: Heh... Dobrze zaprowadzę Cię do niego. prowadzi Cię do jednego z namiotów, mijacie po drodze wielu uzbrojonych rangerów, gdy dochodzicie na miejsce mówi: Wewnątrz znajduje się Rafan, ja będę tu przed namiotem żeby Cię odprowadzić jeśli będziesz jeszcze na siłach... uśmiecha się znów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Śro 20:36, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję
Wchodzę do środka i szukam Rafana. Gdy znajduję podchodzę.
Witaj. Przybywam w pokoju. Chcę rozwiązać jakoś ten problem z władzą w Gildii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 20:44, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Rafan siedzi po środku namiotu. Obok niego jest jeszcze jakiś elf. Rafan patrzy na Ciebie z zaskoczeniem i mówi: A niby kim Ty jesteś? Czego oczekujesz ode mnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Śro 21:39, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Chcę pomóc w rozwiązaniu tego bezsensownego sporu. Girt powiedział, że chętnie przyjmie cię z powrotem jako poważanego członka Gildii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Czw 9:21, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Rafan wybuchł śmiechem i po chwili odpowiedział: Poważanym członkiem? Niech mnie nie rozśmiesza. Dobrze zdaje sobie sprawę z tego że niedługo to ja przejmę kontrolę nad gildią. Albo sam ustąpi albo ja go do tego zmuszę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Sob 15:30, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Widzę, że nie jesteś skłonny do negocjacji. W takim razie żegnam. Może się jeszcze kiedyś zobaczymy.
Niezadowolony z tego, że nie udało mi się rozwiązać problemu
Idę do Gildii Rangerów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 15:54, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kazdy z nas odczuwal lek. Nie wiedzielismy co robic. Zapytalem sie krasnoluda: Atakujemy? A tak wogole o co jest ta wojna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Nie 20:55, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Krasnolud wraz z resztą obserwował obóz. Widzieliście czwórkę strażników uzbrojonych w broń ręczną i strzelecką. W obozie panował ruch. Widać było zarysy postaci, które oświetlały ogniska. Krasnolud po chwili obserwacji odpowiedział: Heh... Teraz nie czas na wyjaśnienia przyczyn. Teraz nadszedł czas walki. Najlepiej byłoby spróbować zabić tych strażników na tyle cicho by nikt się nie spostrzegł, lecz to niestety chyba nie możliwe... Zatem najprawdopodobniej zostanie nam otwarta walka Na twarzy krasnoluda było widać zarazem podekscytowanie oraz obawę przed śmiercią. Mimo wszystko jednak był gotów do boju...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Pon 15:04, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Bylem dumny i gotowy do boju. Krzyknolem: Za Gildie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Pon 20:02, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Poczekajmy, aż wartownicy będą już zmęczeni i wtedy zaatakujmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 22:11, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Przygotowaliście się do walki. Kilku członków gildii zakradło się do strażników. W jednym momencie w dwóch z nich poleciały strzały, a druga dwójka została zamordowana z zaskoczenia. Krzyki były jednak na tyle głośne, że wszyscy w obozie wstali na nogi i chwycili za swoje bronie. Z obozu zaczęli wybiegać zbuntowani członkowie gildii z krzykiem na ustach i bronią w ręku. Mieli lekką przewagę liczebną. Dowódca waszej grupy wydał jeszcze jeden rozkaz by wystrzelić strzały w wroga a następnie krzyknął: Nic nas nie powstrzyma! Do boju! Miażdżyć czaszki i łamać kości! Niech krew wroga popłynie tym lasem! i większość ruszyła na spotkanie z przeznaczeniem. Słychać było tylko krzyki oraz dźwięk ścierającego się oręża...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balazet
Wieśniak
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Wto 14:24, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ciskalem strzalami we wszyskich wrogow. Zabilem kilku nie pamietam ilu. Walka trwala. Widzialem jak niektorzy nasi koledzy polegli. Widzialem za Nax uzbrojonego wroga i krzyknolem: Nax uwazaj!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 14:56, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Szybko odwracam się mając w dłoni miecz. Wdaję się w walkę z wrogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|