Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Nie 22:43, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nic podejrzanego nie dostrzegasz. Dziewczyna odchodzi i po chwili znika w głębi lasu. Przeszukujecie jeszcze przez chwilę ruiny, lecz ciągle nie możecie znaleźć nic podejrzanego. W końcu słyszycie krzyk: Mówiłem żebyś mnie nie śledził! obracasz się i dostrzegacie, że z lasu wyszło dwóch mężczyzn których śledziliście oraz jeszcze trzech uzbrojonych, których widzicie pierwszy raz na oczy. Wasza sytuacja nie wygląda najlepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Horst
Pieśniarz
Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Las cienii
|
Wysłany: Pon 16:33, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
mam plan....
chwytam Solve za ręke i zakładam kajdanki
niech się panowie nie przejmują wreszcie dorwałem tego małego łotra
idę z nim prosto do lochu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Pon 16:47, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wstydzę się tego że zostalem zlapany. Przecież nie ktoś taki jak ja ... Nie stawiam oporu Chrostowi i zdaję się na niego. Przyglądam się także dokladnie trójce uzbrojonych. Jeżeli jestem pewny że zobaczą to pluję Chrostowi w twarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 7:43, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odgrywacie scenkę między sobą na oczach nieznajomych. W pewnym momencie jeden z nich krzyczy do Horsta: Kim jesteś i gdzie go prowadzisz? Patrzą na was podejrzliwie, lecz chyba uwierzyli choć trochę w prawdziwość stworzonej przez was sytuacji. Jeden nawet uśmiechnął się bardzo, gdy Solve splunął na swojego towarzysza. Trójka uzbrojonych mężczyzn, którym się przygląda Solve wygląda na pewnego rodzaju strażników. Mają szaty pod którymi znajduje się jakaś zbroja a w ręku dwóch z nich miecze, natomiast trzeci duży topór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Wto 10:56, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedy Chorst myśli nad odpowiedzią, gwaltownym ruchem wyszarpuje się z jego rąk. Z kajdankami na rękach uciekam ile sil w nogach do lasu. Może to być szansa na oddalenie się stąd przed tym jak nas zdemaskują. Pewnie nie będą sobie zawracać glowy pościgiem w zbrojach.... Zresztą tak bym się zachowal widząc nadarzającą się do ucieczki sytuację, więc może oni uznają to za bardziej realną scenę i nasze prywatne porachunki ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 16:14, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wyrywasz się i zaczynasz biec w stronę lasu skrępowany kajdankami. Obracasz się na chwilę za siebie i widzisz, że mężczyzna z którym prowadziłeś już dialog dzisiejszego dnia. Horst zszkowany trochę całą sytuacją pozostał przed ruinami z resztą nieznajomych, którzy wyczekują od niego odpowiedzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Horst
Pieśniarz
Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Las cienii
|
Wysłany: Wto 16:37, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
CHOLERA jestem łowcą nagród z Dirnen i musze złapać te licho nie mam
czasu muszę biec.i ruszam do lasu za Solve
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 16:49, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ruszasz do lasu mówiąc, że gonisz Solva. Biegniesz za nim, lecz prócz Ciebi ściga go też jeden z mężczyzn. Jednak to nie nim powinieneś się przejmowac, lecz dwójkom uzbrojonych mężczyzn którzy starają się biec za Tobą. Wydaje Ci się, że nie uwierzyli w twoją historię... Tak więc za Solvem biegnie mężczyzna z którym już dzisiaj miał porachunki a za Horstem dwóch uzbrojonych nieznajomych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Wto 16:57, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W trakcie biegu odwracam się lekko spoglądając czy Chrost podąża za mną. Staram się biec w miarę szybko, z kajdankami na rękach. (Jakie ja mam kajdanki ? metalowe ?)
LAS
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Wto 17:17, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Masz na sobie metalowe kajdanki do których klucz ma Horst. Nie widzisz jeszcze swojego towarzysza. Gdy się obracasz dostrzegasz jedynie nieznajomego, który Cię goni i nie wygląda na zadowolonego z tego powodu. Zdaje Ci się, że jest trochę szybszy, gdyż odległośc między wami zaczyna się zmniejszac...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JA dnia Wto 23:14, 11 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Pią 21:59, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedy dochodzimy do ruin znaną mi już trasą, zwalniam trochę tępa. Pamiętam jak zostaliśmy zaskoczeni ostatnim razem ...
Jesteśmy już na miejscu ... "Mój kij ! Zostawilem gdzieś tu mój kij !"
Chodźmy może tędy ... I prowadzę ich kawalek w stronę miejsca gdzie Chrost zapiąl mi kajdanki i upuścilem swój kij.
Kiedy już tutaj byliśmy ... slyszeliśmy jakieś krzyki ... z pod ziemi. Nie znaleźliśmy jednak żadnego zejścia. Poszukuję wzrokiem miejsca gdzie może być mój kij ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 12:15, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dochodzicie do ruin. Rozglądasz się i niczego podejrzanego nie widzisz. Nie słyszysz też żadnych krzyków. Panuje tu podejrzany spokój. Dostrzegasz kilka metrów dalej swój kij, który jest złamany.Twoi towarzysze rozglądają się uważnie po okolicy, jakby szukali kogoś na kim mogliby pokazać swoje umiejętności waleczne. Nikogo tu jednak nie ma... Therok w końcu mówi: Coś tu za spokojnie... Może spotkałeś wtedy tych łotrów tutaj przypadkiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Sob 13:19, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie sądzę ... Poza tym, Ci dwaj elf'owie wyruszyli tutaj karawaną. A te lotry ... to oni planowali jakąś kradzież. Więc ich śledzilem ... i dotarlem tutaj. Później kiedy ich zgubiliśmy, zaskoczyli nas z tylu ... Musimy szukać jakiś sladów ... "Tylko nie mój kij !! Nie wybaczę im !" Podchodzę do zlamanego kija i z żalem pakuję go do plecaka...
"Nie wiem na co mi on..." Zaczynam ostrożnie przeszukiwać ruiny. Szukam może jakiś śladów, zatartych ścieżek, skupisk galęzi i kamieni...
Jestem pewien, że tutaj trzeba szukać ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 13:32, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Therok: Zatem przeszukajmy te ruiny po czym rozproszyliście się i zaczęli przeszukiwać ruiny. Widzisz jak twoi towarzysze szukają jakiś śladów. Nic nie możecie znaleźć. W końcu jednak Janade woła was: Chodźcie tutaj. Chyba faktycznie ktoś tu był! podchodzicie do elfa i widzicie jak wskazuje na zakrwawioną skałę która przykryta była gałęziami. Z pozoru wyglądała jakby była obrośnięta jakimiś roślinami, lecz był to tylko kamuflaż żeby zasłonić krew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Sob 13:41, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Jednak mialem rację ... nie wygląda to na przypadkowe krwawienie. Musimy zochować ostrożność ... - Z wyciągniętym sztyletem uważniej przeszukuję ruiny [bystry wzrok]. "Ciekawe co tutaj się dzialo..." - szukam, może jakiegoś zejścia, czegoś co nie pasuje do ruin. Element który się wyróżnia ... to może być dobry tok myślenia. Caly czas staram się mieć w zasięgu wzroku moich towarzyszy. Dokladniej przeszukuję miejsce niedaleko tego glazu, i szukam podobnych miejsc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|