Unholy Tavern - Rpg Online

Solve · Wysłany: Wto 10:14, 11 Mar 2008 Temat postu:

Wyciągam szybko pamiętnik i podbiegam do kobiety.
- Przepraszam, może mi pani pomóc ? - Pytam uprzejmie.

JA · Wysłany: Wto 13:20, 11 Mar 2008 Temat postu:

Kobieta ze spokojem obraca głowę w Twoją stronę. Przypatruje się przez chwilę twojej osobie i mówi: Witaj nieznajomy. Nie wiem w czym mogłabym Ci pomóc, ale jeśli nie przerośnie to moich możliwości to mogę spróbować. Powiedz zatem do czego mnie potrzebujesz? kobieta sprawia pozór bardzo miłej i przyjaźnie nastawionej do świata.

Solve · Wysłany: Śro 18:27, 12 Mar 2008 Temat postu:

Mieszkałem daleko od miasta i nie miałem okazji nauczyć się czytać. - Uśmiecham się do niej.
Czy mogła by Pani przeczytać na glos ten oto pamiętnik ? Chociaż kilka ostatnich stron jeśli się pani śpieszy ,..

JA · Wysłany: Śro 19:06, 12 Mar 2008 Temat postu:

Kobieta uśmiecha się lekko i wzdycha: Ach ten brak wykształcenia... Powinieneś coś z tym zrobić... po czym kontynuuje: Dobrze przeczytam Ci końcówkę, gdyż na cały zeszłoby bardzo dużo czasu. Bierze pamiętnik otwiera pod koniec, najpierw śledzi tekst wzrokiem a po chwili zaczyna czytać: 16 dzień w Dirnen. To miasto coraz bardziej mnie zadziwia. Pomimo wielu osób, które czekają żeby tylko wydusić ode mnie kilka złotych koron są tu też życzliwi ludzie. Nie mam na myśli karczmarza, czy ludzi z gildii, bo to oczywiste. Chodzi mi o pewnego człowieka. Dziś, gdy siedziałem przy stoliku i jadłem swoją baraninę przysiadł się do mnie i postawił kufel dobrego piwa. Nie wyglądał na bogatego, a stać było go na taki gest. Rozmawialiśmy o tym co się dzieje w Dirnen. O bestii nad jeziorem, opuszczonym zamku i tym co się w nim znajduje oraz o zbliżającym się festynie. Zaproponował mi w końcu, że jeśli nie mam lepszych zajęć to mogę iść z nim na pewną przygodę. Chodzi o spotkanie z grupą początkujących magów. Zgodziłem się, gdyż mogę wiele się nauczyć. Mam się tam wybrać nazajutrz. Spotkam się rano w karczmie z Higdarem (bo tak miał na imię ten człowiek) i ruszymy pogłębiać tajniki magii. Ciekaw jestem, jak to będzie wyglądało. Higdar wspomniał coś, że jeśli będzie nas więcej to założymy nawet swoją gildię. Teraz idę już spać, jutro dowiem się wszystkiego... kobieta na tym zakończyła czytać. Spojrzała na Ciebie i dodała jeszcze: To już koniec...

Spartakus · Wysłany: Czw 14:44, 13 Mar 2008 Temat postu: ;]

Wchodzę do świątyni i podchodzę pierwszego lepszego kapłana o pomoc z ranami.

JA · Wysłany: Czw 14:56, 13 Mar 2008 Temat postu:

Kapłan spogląda na Ciebie, potem na rany i mówi: Witaj, widzę, że bogowie Cię nie oszczędzają. Te rany wyglądają źle... Zajmę się tym, ale to Cię będzie kosztować 60 złotych koron Widać, ze kapłani leczą po podobnych cenach do medyków. W końcu z czegoś muszą brać pieniądze na utrzymanie świątyni oraz na pożywienie

Solve · Wysłany: Czw 15:09, 13 Mar 2008 Temat postu:

Dziekuję Pani, a wiesz może co się stało z czlowiekiem w ciężkim stanie przyprowadzonym zeszlego wieczoru ? Odbieram od niej pamiętnik i czekam na odpowiedź... Poszukam tego czlowieka.

JA · Wysłany: Czw 15:17, 13 Mar 2008 Temat postu:

Kobieta podaje Ci pamiętnik i mówi: Niestety zmarł... Nie udało się nam go uratować. Znałeś go? spogląda na Ciebie wyczekując na odpowiedź. Chyba to teraz ona chce się dowiedzieć trochę od Ciebie. Jest dość młoda, ale wygląda na taką, która wiele już w życiu widziała i znała się na tym co robi

Spartakus · Wysłany: Czw 15:25, 13 Mar 2008 Temat postu: 60!

60 koron!!??przyjacielu dam góra 40 nie mam dużo więcej z muszę coś jesc.Mówię dośc zdziwionym głosem.

JA · Wysłany: Czw 15:27, 13 Mar 2008 Temat postu:

Kapłan chyba jest zdziwiony twoim zaskoczeniem i mówi: Za 40 złotych koron mogę wyleczyć całkowicie te rany na ręce i podleczyć te na nodze, lecz ból będzie się nadal czasem odzywał. Na przykład przy biegu, ale nie będzie już przeszkadzać w normalnym chodzeniu

Spartakus · Wysłany: Czw 16:09, 13 Mar 2008 Temat postu: ;]

Dobra,niech będzie nie spodziewałem się tego akurat po tej świątyni lecz mnie nie mam dużo czasu.

JA · Wysłany: Czw 16:56, 13 Mar 2008 Temat postu:

Kapłan bierze należytą zapłatę i zaprowadza Cię do jakiegoś małego pomieszczenia. Kładziesz się na łóżku a on zaczyna smarować twoje rany jakimiś ziołami. Potem słyszysz jak wypowiada jakieś słowa pod nosem w nieznanym Ci języku i ból powoli przechodzi. W końcu nie czujesz już w ogóle bólu. Kapłan spogląda Ci w twarz i mówi: Już gotowe, lecz pamiętaj, że gdy będziesz biegał rana na nodze może się odezwać jeszcze przez kilka dobrych dni...

(twój stan zdrowia to: lekko ranny na prawą nogę)

Spartakus · Wysłany: Czw 17:26, 13 Mar 2008 Temat postu: :}

Dobra będę pamiętał
Do Chatki Bandytów

Solve · Wysłany: Czw 21:41, 13 Mar 2008 Temat postu:

Znalem go tylko jeden dzień niestety. Zemdlał w moich rękach. Podejrzewam otrucie i na podstawie jego pamiętnika chcę odszukać sprawce ... "Może dzieki wyjaśnieniom uda mi sie zorganizować jakąś pomoc ..."

JA · Wysłany: Pią 8:49, 14 Mar 2008 Temat postu:

Kapłanka chwile się zamyśla i odpowiada: Hmm... Więc to jego pamiętnik... Mowa w nim o jakiś czarodziejach, więc może spróbuj w gildii magów. Może znajdziesz tam coś, co pomoże Ci w wyjaśnieniu całej sprawy. Jeśli będziesz wiedział coś więcej to powiedz mi. Znajdziesz mnie tu w świątyni. Jestem codziennie od rana do południa. A teraz muszę już niestety iść. Powodzenia życzę...