Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 22:20, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Skręciłeś w jakąś boczną uliczkę. Strażnik poszedł prosto. Przesypałeś proszek do opróżnionej sakiewki i chciałeś gdzieś pozostawić kuferek. W tym momencie wychodzi ktoś zza rogu i chowasz kuferek z powrotem do kieszeni. Dochodzisz do wniosku, że nie masz czasu na ukrywanie łupu i podążasz dalej na rynek. Jesteś już niedaleko. Widzisz już płytę rynku i posąg pośrodku. Dostrzegasz też jednego strażnika, który chodzi po rynku. Jest całkiem spory ruch, sporo przechodniów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Śro 22:24, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Szybko ściągam plecak i pakuję do niego kuferek. Sciągam kaptur i wkraczam na rynek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kelk
Wieśniak
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:33, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wkraczam na puste ulice miasta Dimen. Słońce dopiero wyszło zza horyzontu. Jedynym obiektem który się rusza jest szczur płynący w pomyjach rynsztoku. Spacerując zastanawiam się co zrobię, kiedy już pora dnia będzie na tyle przyzwoita, aby móc z kimś pogadać. Zmierzam ku rynkowi z nadzieją, że po drodze postanowię coś konkretnego. Plan działań przede wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 18:43, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Idziesz w stronę rynku. Mijasz po drodze kilku myśliwych którzy zmierzają w stronę bram Dirnen, by udać się na polowanie. Mijasz też jakiegoś strażnika, który jest już zmęczony po nocnej warcie na ulicach miasta. Jesteś już całkiem niedaleko rynku. Na swojej drodze napotykasz jednak małego chłopca. Jest brudny i ma na sobie porozdzieraną szatę i narzucony kaptur na głowę. Gdy przechodzisz koło niego odczuwasz, jakby ktoś wkładał Ci rękę do kieszeni. Obracasz się i odskakujesz. Ten młody człowiek próbował Ci coś ukraść, był jednak zbyt niezdarny i złapałeś go na gorącym uczynku. Dopiero co przyszedłeś do tego miasta, a już ktoś sięga po twoje złote korony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kelk
Wieśniak
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:24, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chwytam chłopca za rękę, którą sięgał mi do kieszeni. 'Nie ze mną takie numery chłopcze'- mówię. Po czym przekładam chłopca przez kolano i wymierzam mu tęgiego klapsa w tyłek. Płaczący chlopiec chce odejść zanim to robi wyciągam jedną złotą koronę i rzucam przed niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 19:27, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chłopiec patrzy na Ciebie smutnym wzrokiem, bierze monetę, którą mu rzuciłeś i mówi: Sknera... Jedna złota korona? Pewnie masz w sakiewce z czterdzieści takich... Lepiej pilnuj się, bo następnym razem nie spostrzeżesz się jak wyciągam Ci cały dobytek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kelk
Wieśniak
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:34, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
'No ładnie' pomyślałem i zastanawiając się czy przybycie do Dimen to był dobry pomysł ruszyłem w kierunku rynku. 'Ciekawe co jeszcze mnie dziś spotka.' Idę na rynek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kelk dnia Śro 23:14, 09 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 19:39, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Postanowiłeś wyruszyć już prosto do rynku. Widziałeś jak chłopiec, którego napotkałeś odchodząc oglądał się co jakiś czas w twoją stronę jakby miał żal do Ciebie, że nie dałeś mu więcej pieniędzy. Idziesz jeszcze chwilę i stoisz już przed rynkiem. Widzisz pokaźną fortece oraz ratusz. Na samym rynku jest kilka ławek i po środku posąg jakiegoś czarodzieja... Co jakiś czas przechodzą tędy różne osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Śro 21:29, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Idę powolnym krokiem jak by w zadumie przez ulicę. Kroki kieruję w stronę sklepu alchemika. Przechodzę również po pobliżu rynku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 21:33, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Idziesz spokojnym krokiem i nie zważasz na mijających Cię czasem mieszkańców i strażników. Doszedłeś nieopodal rynku widzisz, że ruch na nim jest jeszcze mały, ale to wina wczesnej godziny. Przyglądasz się bliżej i dostrzegasz, że na jednej z ławek siedzi młodzieniec podobny do tego, którego poznałeś wczoraj. Jesteś jednak zbyt daleko żeby upewnić się czy to na pewno on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solve
Arcymistrz
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 993
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Kraina Zgromadzenia
|
Wysłany: Śro 22:59, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zaszkodzi mi spróbować. Wchodzę na rynek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kelk
Wieśniak
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:43, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Idąc ulicą miasta zastanaiwam się 'gdzie mogę znaleść tą księgę, hmmm...'. Nagle zauważyłem mały , ale ciekawy dom, który wyróżniał się spośród innych stojących wokół niego. Głos w głowie podpowiedział mi żeby tam pójść. Nie rozważając długo ruszyłem w kierunku budynku. Wkroczyłem na teren Domu rodu Handler
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kelk dnia Czw 22:47, 10 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groch
Pieśniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jest conan
|
Wysłany: Sob 1:13, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak więc kontynułowałem z rynku aż na ulice miasta obserwowanie maga w czerwonych szatach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Sob 11:32, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna, którego śledzisz wydaje się być bardzo spokojny. Idzie wolnym krokiem i chyba nigdzie mu się nie śpieszy. Zachowuje się jak każdy zwyczajny mieszkaniec i czasem spogląda w niebo. Kieruje się w zachodnią część miasta. Czym dalej jesteście tym dziwniejsze Ci się to wydaje. Czemu taki człowiek jak on idzie do dzielnicy, gdzie są prawie sami bandyci, żebracy i złodzieje? Będąc już na terenie starego miasta możesz określić jego prawdopodobny cel podróży. Idzie w stronę cmentarza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groch
Pieśniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jest conan
|
Wysłany: Sob 13:21, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ustalając te informacje biegnę na cmentarz.
Cmentarz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Groch dnia Sob 13:30, 12 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|