Unholy Tavern - Rpg Online

Zonos · Wysłany: Pią 22:23, 14 Mar 2008 Temat postu:

Pukam do drzwi.-Oddałem paczkę, elf, który ją odebrał bardzo cieszył się, że dostarczyłem ją tak prędko. Gdzie jest następna? I jak to będzie z tą nagrodą? Będę mógł się u Ciebie uczyć?

JA · Wysłany: Pią 22:58, 14 Mar 2008 Temat postu:

Starzec ponownie otwiera Ci drzwi i trzyma już w rękach kolejną paczkę. Jest podobnych rozmiarów. Uśmiecha się życzliwie i mówi: Jak skończysz zadanie porozmawiamy o nagrodzie, póki co bierz kolejną przesyłkę. Dostarcz ją do kapłana imieniem Fridros. Powinieneś go znaleźć w świątyni Vereny. wręcza Ci drewnianą paczkę

Zonos · Wysłany: Pią 23:10, 14 Mar 2008 Temat postu:

-Dobrze-biorę paczkę i idę do świątyni Vereny

Zonos · Wysłany: Pią 23:30, 14 Mar 2008 Temat postu:

Podchodzę do drzwi i otwieram je.- Ile jeszcze tych przesyłek?-Pytam alchemika i odbieram następną.

JA · Wysłany: Sob 0:11, 15 Mar 2008 Temat postu:

Alchemik wygląda na zadowolonego z czasu w jakim dostarczasz przesyłki. Wręcza Ci kolejną taką samą i mówi: Jeszcze dwie. Ta jest do druida, który mieszka nieopodal Dirnen. Starzec sprawia wrażenie, jakbyś mu się przypodobał. Chyba przydałby mu się taki pomocnik...

Zonos · Wysłany: Sob 10:04, 15 Mar 2008 Temat postu:

-Mógłbyś dać od razu następną paczkę, zabrałbym je razem-mówię-Mam na tyle dobrą pamięć, że zapamiętam, która paczka do kogo. To jak?.Biorę paczkę oburącz i czekam aż położy jedną na drugą.

JA · Wysłany: Sob 11:33, 15 Mar 2008 Temat postu:

Starzec uśmiecha się i kiwa głową, po czym mówi: No dobrze... kładzie drugie drewniane pudełko na tym, które już dostałeś i kontynuuje: To ostatnie zanieś do kaplicy Morra na cmentarzu. Zostaw ją w środku za posągiem. Jak wrócisz to zapraszam na drobny posiłek...

Zonos · Wysłany: Sob 11:38, 15 Mar 2008 Temat postu:

Idę w stronę Kaplicy Morra

Zonos · Wysłany: Sob 11:46, 15 Mar 2008 Temat postu:

Wolnym krokiem podchodzę do drzwi. Jestem bardzo zmęczony roznoszeniem paczek. Otwieram drzwi. Rozniosłem wszystkie paczki, o które prosiłeś.

JA · Wysłany: Sob 12:10, 15 Mar 2008 Temat postu:

Alchemik mówi: Wejdź... po czym wchodzicie po schodach na górne piętro. Jest tu pełno mikstur, składników oraz przyborów do wykonywania mikstur. Są też jakieś księgi, najprawdopodobniej z recepturami. Podchodzicie jednak do stolika, przy którym stoją trzy krzesła. Na blacie leży pokrojony chleb, kawałki sera oraz plastry mięsa. Starzec zasiada do stoliku i mówi: Usiądź i zjedz. Należy Ci się. I opowiedz czego ode mnie oczekujesz...

Zonos · Wysłany: Sob 12:22, 15 Mar 2008 Temat postu:

Zaczynam jeść. Gdy najem się, mówię: Chciałbym abyś nauczył mnie warzenia mikstur leczniczych i odtrutek. Umiem sporządzać trucizny, więc z tym nie ma kłopotu. Więc jak? Zgadzasz się na moje warunki?

JA · Wysłany: Sob 12:35, 15 Mar 2008 Temat postu:

Starzec chwile się zamyśla i mówi: Dobrze... Nauczę Cię alchemii ale nie wymagaj, za szybkich rezultatów. Na to potrzeba czasu. A teraz jeśli mam Cię uczyć to może powiesz mi coś o sobie? Czym się zajmujesz i co Cię tu sprowadza? I czemu aż tak bardzo zależy Ci na nauczeniu się alchemii?

Zonos · Wysłany: Sob 12:43, 15 Mar 2008 Temat postu:

Nie lubię mówić o sobie ale cóż... Zwę sie Zonos jestem zielarzem, urodziłem się w pobliżu tego miasta, zawsze utrzymywałem się ze sprzedawania ziół, które znajdę lecz jednak zawsze interesowała mnie alchemia. Jej zawiłość i skutki. O tak.... Na chwile się zamyśliłem ale dokończyłem: Od urodzenia wiedziałem, że będę alchemikiem i od teraz będę dążył do tego aby być jak najlepszy. Zawsze marzyłem aby wymyślić swój wywar. Na chwile się zamyśliłem ale wyszedłem ze świata marzeń i powiedziałem:Kiedy zaczynamy?

JA · Wysłany: Sob 13:54, 15 Mar 2008 Temat postu:

Starzec mówi wsłuchuje się w twoje słowa i uśmiecha, po czym odpowiada: Nie tak prędko... Najpierw musisz nabrać wiele doświadczenia, by nauczyć się czegoś nowego. Potem dopiero możemy myśleć o konkretnej nauce. Na razie mógłbyś dla mnie znaleźć kilka roślin: ranóg, lulek jadowity oraz wrotycz. Dasz radę?

Zonos · Wysłany: Sob 13:59, 15 Mar 2008 Temat postu:

Więc dobrze, znajdę je w lesie. Po chwili przemyśleń dodaję :Muszę udać się do kowala po broń, gdyż w lesie mogą czekać na mnie wilki lub inne stworzenia chcące mego mięsa. Ale nie mam wystarczającej ilości pieniędzy, cóż tym zajmę się później. Mam nadzieję, że sztylet mi wystarczy.
Idę do lasu