Unholy Tavern - Rpg Online

Casper

Widziałem orka który chciał zabić dziewczyne ale to z powodu tego że zostałem poturbowany, byłeś ty nim , ty zabiłeś tą kobiete, a ten kapłan wszystko widział

Trip

Elfie... Ten kapłan to czarnoksiężnik który chciał zabić tą dziewczynę, ja mu przeszkodziłem a on rzucił na mnie urok i kierował moim ciałem potem ty sie zjawiłeś i on rzucił urok także na ciebie mówiłem do ciebie żebyśgo zabił ale ty nie reagowałeś więc podejżewam ze na ciebie tez ten urok rzucił. Co powies teraz?

Casper

To, ty byłeś ... tym orkiem ... więc wszystko się układa w jedną całość i ja ... chiałem cie ... zabić ?! po czym dodałem Przepraszam się ... sierżancie

Trip

Myslalem ze od razu to zauwazysz... ale dobra tak na boku dlaczego byles ranny?

Casper

Broniłem lasu przed złymi ludźmi którzy chcieli wyciąć las, nieudało mi się gdyz było ich za wielu odpowiedziałem ze smutkiem po czym wyszeptałem pod nosem Mi zawsze wszystko niewychodzi

Trip

Ech... to juz nie wiem co mam ci dac do roboty. Umiesz czytac i pisac?

Casper

(Sorki, jak byłem u Merlina w domu to musiałem przez przypadek napisać od niego ... nic nie gadać Merlinowi bo mnie zabije <porażka>)
Przykro mi lecz nie, wrócę do lasu lecz prosze o pieniądze na łuk gdyż go straciłem powiedziałem z przykrością

Trip

(to rozumiem ze juz mozna normalnie grac? :P)
Masz... moze to nie łuk... ale... Ale przeszyło to już kilka gardeł. Masz i noś z dumą. odpowiadam dajac elfowi kusze i bełty. Ale jakiś miecz masz mam nadzieje? A i jeszcze jedno... unikaj ludzi. Po prostu obserwuj i atakuj z ukrycia jestes zwiadowca a nie bersekerem. Wszystko jasne?

Casper

Dobrze więc ja pójdę do lasu dalej pilnować bez posłuchania odpowiedzi kieruję się do lasu

Trip

załamany zachowniem elfa ide do Skipa po kartke (jak nie to pergamin), tusz i cos do pisania po czym wchodze do swojego biura zamykajac za soba drzwi

Spock · Wysłany: Wto 21:33, 04 Mar 2008 Temat postu:

Dostajesz kartkę, pióro i pojemnik z tuszem.

Trip

siedze przez chwile przy biurku myslac gleboko nad tym co napisac po czym maczam pioro w tuszu:

Raport

Panie (zapomnialem jak sie moj przelozony nazywal),
Sytuacja w Forcie jest trudniejsza niz sie spodziewalismy: nie ma wyszkolonych ludzi - sami chlopi z widlami, umocnienia sa zniszczone, nie ma dobrych kowali, nie ma nauczycieli szermierki czy tez strzelectwa, nie ma medyka, jedyne osoby ktore potrafia walczyc to ja i kilku straznikow. Jak sie dowiedzialem od pobliskich chlopow na miasto ponownie ruszy armia orkow, tym razem wspomaganych przez armie chaosu. Co wiecej w miescie panuje kult Boga Krwi, nijakiego Skala. Oto moja prosba: Przeslij mi kilku ludzi, medyka i jak mozesz zasoby drewna.

Sierzant Edmund Disgerdaufer odkladam pioro.
SKIP! ZALATW MI GONCA!