Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trip
Najemnik
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z zadupia
|
Wysłany: Sob 22:41, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż... jak on nie przeszkadza mi i jak nie jest to niezgodne z prawem to wszystko dobrze. No tak... Ale na mnie już czas, jestem bardzo zmęczony musze napić się zimnego piwa i w końcu gdzieś spokojnie usiąść. Miło mi było pana poznać, jak bedzie pan czegokolwiek potrzebował prosze się do mnie zgłosić lub po mnie posłać Odpowiadam po czym wychodzę na Ulice miejskie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Trip
Najemnik
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z zadupia
|
Wysłany: Sob 15:08, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
W czasie drogi do siedziby tlumacze towarzyszacym mi straznikom jak sie maja zachowywac (nic nie mowic, nie wygladac na przerazonych) i przy okazji staram sie cos o nich dowiedziec zeby przytlumic strach o dowiedzeniu sie o orkach. Po obgadaniu wszystkiego wchodzimy do srodka Witam. Gdzie jest zarzadca? Musze sie z nim koniecznie spotkac. - mowie spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spock
Opiekun miasta
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Rumia
|
Wysłany: Sob 23:22, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Eee...Zarządca? No tak gdzie on jest?...Wyjechał! Nie ma go.
Odpowiada zakłopotany lokaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trip
Najemnik
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z zadupia
|
Wysłany: Nie 9:42, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Naprawde? O... jakie to smutne... Jestes pewien ze go nie ma? odpowiadam groźnie kładąc ręke na miecz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trip dnia Nie 9:43, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spock
Opiekun miasta
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Rumia
|
Wysłany: Nie 10:36, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak na pewno go nie ma więc może pan już sobie iść.
Klaszcze w dłonie i obok ciebie pojawiają się uzbrojeni strażnicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trip
Najemnik
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z zadupia
|
Wysłany: Nie 15:16, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Sluchaj tepy slugusie synu dziwki! Albo TERAZ porozmawiam z zarzadca albo ostatni dzwiek jaki uslyszysz to swist mojego miecza i wrzask bólu twoich straniczkow! Panowie do broni. Groże slugusowi dajac znak towarzyszom zeby wyjeli bron.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spock
Opiekun miasta
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Rumia
|
Wysłany: Nie 18:11, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Czujesz na swoim gardle dwie halabardy a zza drzwi po obu stronach korytarza wychodzi 4 strażników z ciężkimi kuszami.
Muszę jednak nalegać aby panowie opuścili ten dom i nigdy się tu nie pojawiali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trip
Najemnik
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z zadupia
|
Wysłany: Nie 18:13, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze tu wroce... odpowiadam groźnie i ide z kompanami do .siedziby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trip
Najemnik
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z zadupia
|
Wysłany: Wto 16:20, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Szybko wchodze ze wszystkimi do środka, straznicy którzy prawdopodobnie stali przy drzwiach lub starali sie nas zatrzymac staram sie ogluszyc (jak nie ja to ktos inny) po czym rozgladam sie po pomieszczeniu, jak nie ma nikogo to ide do pokoju zarzadcy, jak ktos jest to powiedz ilu w co sa uzbrojeni itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spock
Opiekun miasta
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 17:08, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
(Trip a kto ci powiedział że brama jest otwarta?)
Brama w murze otaczającym szczyt wzniesienia na którym znajduje się siedziba zarządcy jest zamknięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trip
Najemnik
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z zadupia
|
Wysłany: Wto 18:01, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
(tego nie przewidzialem :P)
Pukam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Casper
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z lasów i łąk
|
Wysłany: Wto 19:15, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Przybiegam do siedziby Witam, przepraszam za śpóźnienie ale lepiej późno niż wcale Uśmiecham się do dowódcy i przyglądam się budynkowi( czy jest gdzieś otwarte okno i czy ściany są takie kamieniste że mozna chodzić po nich) A więc, co się dzieje czemu siedzicie na zewnątrz, zamkneli grzwi przed tobą ? Robie znów złą mine Ten fort jest pełen złych ludzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spock
Opiekun miasta
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 20:42, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mur jest wykonany z polerowanego marmuru. Jest absolutnie gładki i wysoki na 8 metrów. Brama jest wymiarów 5x5 metrów, dwu-skrzydłowa, drewniana z metalowymi okuciami i wzmocnieniami. Nikt nie reaguje na pukanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Casper
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z lasów i łąk
|
Wysłany: Wto 21:09, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pierwszy raz braknie mi krasnoludów śmiejąc się mówie do Ed'a Więc masz jakiś pomysł? Pochwili dodaje Wypłoszmy go ogniem, strzelmy płonącą strzałą do okna i najwyżej się spali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trip
Najemnik
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z zadupia
|
Wysłany: Wto 23:38, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
NIE! Nie mozemy spalic budynku. Nie mozemy tez zabic/stracic za wielu ludzi. Robienie taranu i obleganie tego forciku nie ma sensu. Nie otworzy, to pewne. Wspinaczka tez nie ma sensu. Mur jest zbyt śliski. Ten idiota zamknal sie tam myśląc że go to uchroni przed tym co Nas czeka. Myślę że ma tylnie wejście lub wejście ukryte. Niemozliwe ze jest to tylko jedyna brama. Ten facet to szlachcic na pewno ma osobne wejście dla służby. mówie do wszystkich przygladając sie tej małej twierdzy po czym dodaje wskazujac po kolei na 10 osob Ty... ty.. wy dwaj... i ty. Macie obejść ten budynek. Szukajcie okien, drzwi, nawet luk przez które wyrzucają jedzenie i odchody. Jak nie znajdziecie znajdzcie najstarszy lub słaby odcinek muru. Idzcie i nie wracajcie bez zadnych informacji. Patrząc się na odchodzących ludzi mówie do Serilli przyciszonym głosem i co mi powiesz jako złodziej? Masz jakieś pomysły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|