Unholy Tavern - Rpg Online

Spock

Trip:Dziewczyna przytula się do ciebie i mówi ci na ucho:

Jeśli poczekasz do nocy to mogę załatwić kogoś kto otworzy tą bramę. A nawet oczyści budynek.

Casper

[/i] Więc co robimy sierżancie? zwracam się do Ed'a

Trip

Nie... zadnych ofiar. Jak juz mozecie zabic zarządce. Ale nikogo wiecej! odpowiadam po namysle po czym wyrywajac sie lekko Serilli z lekkim niesmakiem mowie Mozemy poczekac do nocy. ale wtedy stracimy caly jeden dzien. ech... Dobrze poczekamy do nocy. Ten twoj clowiek otworzy brame, wtedy wchodzimy wszyscy razem chyba ze ten facet czy tez kobieta potrafi ogluszyc wszystkich i porwac zarazdce.

Spock

Trip: Serilla znowu przybliża twarz to twego ucha i mówi:

Tym kimś jest grupa zajmująca waszą zbrojownię. Jak chcesz to możesz iść do nich ze mną.

Casper

Co mam zrobić sierżańcie? Pytam się zły gdyż jestem ignorowany
CZekam na odpowiedź a moja mina jest już zdenerwowana

Trip

Dobra to chodzmy do tych ludzi.odpowiadam Serilli po czym odpowiadam elfowi kucharzowi Popilnuj tu wszystkiego, ja zaraz wroce. Twoje rozkazy: Nikt nie wychodzi z budynku, starasz sie znalesc jakies wejscie do srodka. po czym ide z Serilla do zbrojowni w siedzibie strazy

Casper

Więc reszta strażników słyszała co mówił sierżan, macie okrążyć budynek Obchodzę budynek do okoła i dotykam ściane, oglądam wszystko do okoła itp. by znaleźć przejście

Spock

Po twoich słowach strażnicy zaczęli coś przebąkiwać "kto uczynił cię szefem" ale powoli zaczęli obchodzić mur. Jest całkiem gładki i nie ma w nim żadnych tajnych przejść.

Casper

Więc czekam na sierżanta by wrucił no chyba że zauważe coś podejrzanego, sam stoję przy bramie.

Trip

Podchodze do elfa kucharza I jak... znalazles cos?

Casper

Nic, nie znalazłem oraz nikt nie wychodził czkam na dalsze rozkazy

Trip

Zwijamy się stąd. Wrócimy tu w nocy. odpowiadam kucharzowi po czym wołam wszystkich ludzi do siebie i mówię do wszystkich Panowie. Wrócimy tu w nocy. Do tej pory chce żeby miasto było patrolowane ze zdwojoną czujnością. Chcę żeby n murach znalazło się dwa rzy wiecej ludzi niż zazwyczaj. Po zachodzie słońca wszyscy spotykamy się w naszej siedzibie. To moje rozkazy na dzisiaj. Możecie sie rozejść..
czekam az sie wszyscy rozejda i pytam sie Serilli Mamy tu więzienie?

Casper

Przepraszam zwracam się do Ed'a Kiedy będzie jakiś trening lub coś podobnego ?

Spock

Z tego co wiem pod siedzibą zarządcy jest więzienie. Ten budynek stanowił zasadniczą część fortu.

Odpowiada Serilla a po chwili zastanowienia dodaje:

Jak chcesz zwiększyć straże w mieście mając 26 ludzi?

Trip

Uśmiecham się złowieszczo po czym mówie Mam genialny pomysł. Ale zanim go zrealizuje trzeba zrekrutować ludzi, trzeba się też skontaktować z krasnoludami żeby pomogli w szkoleniu ludzi a także w odbudowie o póżniejszej obronie fortu... Serillo, powiedz wszystki złodziejaszkom, że zapomne o ich wszystkich przewinieniach jak przepracują 2 miesiące w straży dostaną też żołd, wyżywienie, miejsce do spania oraz darmowe szkolenie. Kucharz... znaczy sie... eee... jak masz na imie? Dobra, nie wazne. Chcesz rozkazów? Dzisiaj zrekrutuj tyle ludzi ile potrafisz, wszystkich którzy się zgodzą prowadź do naszej siedziby, to wszystko. czekam az wszyscy się rozejdą po czym podchodzę do Serilli i mówię jej półgłosem Masz rację... Dlatego trzeba zmusić ludzi żeby dołączyli do straży.