Unholy Tavern - Rpg Online

JA

Występują: Mistrz Gry (MG), Nekromanta, Paladyn i Elf

MG: A więc zaczynajmy. Jechaliście przez las i zgubiliście się...
NEKROMANTA: Niemożliwe! Nigdy nie opuszczam swojego cmentarza.
ELF: A ja mam alergie na drzewa.
MG: To dziwne. W karcie masz napisane, że jesteś leśnym elfem.
ELF: To tak dla zmyłki.
MG: Dobra, dobra. Zgubiliście się w lesie i…
PALADYN: Mam tropienie, więc znajduje najbliższy trakt.
NEKROMANTA: A jakie ślady zostawiają trakty?
MG: W tym lesie nie ma żadnych traktów!
PALADYN: Pewnie, że nie ma. Gdyby były, to bym je wytropił.
MG: Zabłądziliście i koniec!
ELF: Jak to już koniec przygody?
NEKROMANTA: Ile zdobyliśmy punktów doświadczenia?
MG: Na razie dostaliście trochę ujemnych.
ELF: No dobrze, dobrze. Zgubiliśmy się w lesie.
NEKROMANTA: Bezapelacyjnie, kompletnie i całkowicie.
PALADYN: Tak, tak! A ja w ogóle zapomniałem jak się tropi.
(…)
MG: Jedziecie tak sobie, jedziecie i nagle wyjeżdżacie na dużą polanę, na środku której stoi mały hobbit.
NEKROMANTA: Mały hobbit – mały kłopot. He, he!
PALADYN: Napinam łuk i mierzę do niego z kuszy.
ELF: A ja podchodzę do niego i grzecznie się witam.
MG (jako hobbit): Witajcie o szlachetni panowie! Przydarzyło mi się straszne nieszczęście. Zabłądziłem!
NEKROMANTA: Trzeba być ostatnim kretynem żeby zabłądzić w lesie.
PALADYN: Masz szczęście, że na nas trafiłeś.
ELF: Wskażemy ci drogę.
NEKROMANTA: Nie za darmo oczywiście.
PALADYN: Ani mi się ważcie!
ELF: I to ma być szlachetny rycerz… Chcesz go tak zostawić?
PALADYN: Nie o to mi chodzi!
NEKROMANTA: Dobra, dobra. Już my cię znamy. Lepiej uciekaj hobbicie bo ten gość w metalowej puszce gotów cię zabić, ograbić i zgwałcić.
MG (jako hobbit): Nie boję się. Takich jak on rozwalam na pęczki.
ELF: Wiedziałem, że to zasadzka! Łapię za miecz i wskakuję w najbliższe krzaki, siekąc na prawo i lewo.
NEKROMANTA: Sprawdzam czy hobbit jest magiczny.
MG: Nie jest.
NEKROMANTA: W takim razie pakuje w niego dwie kule ognia i magiczny pocisk.
MG: Nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia. Nie jest ranny ani nawet osmolony.
NEKROMANTA: Jak to? Przecież nie był magiczny!
MG: Ale teraz już jest!
NEKROMANTA: W takim razie przywołuję wielkiego demona Uhu-Buhu, którego nie można pokonać w żaden sposób!
MG: Nic z tego. Ten hobbit jest najwyraźniej jakimś władcą demonów. Odesłał Uhu-Buhu do domu.
ELF: Znalazłem coś w krzakach?
MG: Nie.
ELF: W takim razie wyskakuję na polanę i wyciągam magiczny kryształ, który pozwala mi zamienić się w smoka! Następnie rzucam się na hobbita i rozszarpuje go na strzępy!
MG: Hobbit wyciąga rękę i padasz sparaliżowany.
PALADYN: Wyciągam świętą relikwię i porażam go Klątwą Bogów!
MG: Nic się nie dzieje. On sam jest bogiem.
NEKROMANTA: W takim razie ciskam w niego flakonem śmiertelnej trucizny.
MG: Phi. Masz najwyżej jeden procent szans, że na niego zadziała.
NEKROMANTA: Dobra, rzucam kostkami. Jest, jest!!! Rzuciłem!!! Szlag trafił skubańca!
ELF: Hurrraaaa!!! Zabiliśmy boga!
PALADYN: Ile dostaniemy punktów doświadczenia?
MG: Żartowałem. To był tylko zwykły hobbit i wszystko wam się zdawało.

Fragment sesji pochodzi z 15 odcinka czasopisma "Kraina Goblinów"

Uba

Widać że ten MG jakiś niebałdzo

byq

fajna historia :P ale dłuuuuuuuuga :P
ps. fajnie sie czyta jakoś tak :P Twisted Evil

Adawo

Spoko sesja... I jaka wyczesana drużyna: Nekromanta i Paladyn w jednej drużynie ^^. Hobbit jako bóg, władca demonów.. Elfe mający alergie na drzewa ^^ Nic dodać nic ująć ;p

Tobijas

Nie no boskie...
Ale jedno zdanie mnie dobiło:

oski96

NEKROMANTA: W takim razie pakuje w niego dwie kule ognia i magiczny pocisk.
nekromanta to nie mag on może stwarzać kościotrupy

JA

hehe... no i dlatego ten fragment jest w dziale humor Razz

Solve

Nie no sesja najlepsza xD Z tym lukiem też dobre ^^'

Diuk

ale czemu wy się śmiejecie, przecież łuk jest też fragmentem kuszy...:P