Unholy Tavern - Rpg Online

Spock

Wybacz ale nie do końca rozumiem co masz na myśli. Jakiego "Bractwa"? Straciłem pamięć i pamiętam tylko kilka ostatnich lat.

Zdejmuje kaptur z głowy.

Diuk

Bractwo, które starało Cię wypaczyć, ucząc zabijania innych bez skrupułów, bez mrugnięcia okiem. tu przerwał na chwilę Mnie udało się tylko dlatego, że mój ojciec, którego oczywiście nie znałem, wyciągnął mnie stamtąd. Miał wpływy. To moi rodzice nauczyli mnie nów żyć, według uczuć. Widzę, że Ty też już potrafisz, lub zaczynasz się uczyć.

Spock

Uczucia! Coście się wszyscy uwzięli! Dla mnie to jest tylko puste słowo! I nie mam pojęcia o jakim Bractwie mówisz, nic nie pamiętam. I nie wydaje mi się możliwa ucieczka przed kimś kto zrobił mi coś takiego? A jeszcze bardziej nie rozumiem dlaczego mnie po prostu nie zabili!

Mictlan

Do gildi wchodzi zakapturzona postać po czym rozgląda się za kimś z kim warto porozmawiać .

Spock

Słysząc otwierające sie drzwi szybko nakładam kaptur na głowę.

Diuk

Mictlan: Widzisz troje postaci, siedzących w fotelach nieopodal kominka. Jedna z nich jest zakapturzona, pozostała dwójka nie i pije wino. Po tym jak wszedłeś pyta, jedna z nie zakapturzonych osób Czy mógł byś przyjść tu później?? Jakąś chwilę później jednak mówi do Ciebie wstając Możesz już zostać, co cię tu sprowadza??

Spock: Elf z którym siedzisz razem z dziewczyną odwraca się o mówi Czy mógł byś przyjść tu później?? do osoby która przyszła. Po czym zwraca się do was Masz tu 500 złotych koron, to jest dług Ragnara, kazałem mu oddać te pieniądze, grożąc wydaleniem z gildii. Oddaj je szybko Hardanowi. A my, jeszcze się spotkamy, przyjacielu.
Potem powstaje, żeby podejść do przybyłej osoby i mówi Możesz już zostać, co cię tu sprowadza??

Spock

Wstaję z fotela i chowam pieniądze. Podchodzę do elfa i mówię chicho, tak aby tylko on mógł usłyszeć moje słowa.

Jeśli to co powiedziałeś jest prawdą to będziesz mi musiał wiele wytłumaczyć.

Po czym pokazuje Rhenie, że idziemy i mówię już głośno

Bywaj, przyjacielu

Po tych słowach obejmuje jedna ręką Rhene i kieruje sie w stronę drzwi. przechodząc obok przybysza spuszczam głowę aby nie zauważył mojej twarzy. Wychodzę i kieruje sie na targowisko.

Mictlan

Sprowadza mnie tutaj chęc zarobienia pieniędzy , oraz mam nadzieje , że uda mi się dołączyć do gildi...

Diuk

Chcesz do nas dołączyć?? Musiał byś dowieść że jesteś tego godzien... powiedział lekko pogardliwie uśmiechając się elf ...a pieniądze. Hmm... No nie wiem, jaka praca cię interesuje?? W sumie potrzebny jest mi kurier.

Mictlan

Udowodnić , że jestem godzien powiadasz ... Dobrze , więc mogę ci to udowodnić lecz najpierw wykonam zadanie dobrze ? .. Kurier . Hmm.... Może być .. , zresztą gdy brakuje pieniędzy żadna praca nie chańbi .

Diuk

Zanieś tą paczkę, do kowala... powiedział podając ci ją elf ...powiedz, że to od Elthariona. Będzie wiedział o co chodzi. Jak już zaniesiesz paczkę, wróć tu, żeby otrzymać ode mnie zapłatę.

Mictlan

Dobrze , Niedługo tutaj powrócę aby odebrać moją zapłatę .. Udaję się do Kowala

Mictlan

Do gildi wchodzi postać z łukiem na plecach oraz zakapturzoną głową po czym mówi do elfa Elthariona Kowal dostał paczkę . Dostałem za nią 5zk . A teraz ... czy moglibyśmy przejść do tego co muszę zrobić , aby dołączyć do gildi .. ?

Diuk

W takim razie mam jeszcze dla Ciebie 5 złotych koron. powiedział wręczając Ci je. A co masz zrobić?? Przede wszystkim pokazać, że umiesz korzystać z tego, co masz na plecach, oraz tropić, poruszać się bezszelestnie oraz coś złowić. Test jest czterostopniowy, jesteś wtedy odizolowany od innych. Musisz pościć... powiedział elf przyglądając Ci się, czy na pewno dał byś rade ...to wyostrza zmysły, każdej żywej istoty.

Mictlan

Po pierwsze .. dziekuje za następne 5zk . A co do zadania .. Hmm .. Mogę Ci to udowodnić . Tylko powiedz kiedy i gdzie ... To jak ? Umowa stoi ?