Unholy Tavern - Rpg Online

wemos

(jak to wszystko wyglada? Jestesmy nadal w jaskini czy moze na skrajuz jakiegos lasu?)

Diuk

Jesteście w innej części jaskini, ale nie jest to zamknięta pieczara, jak w przypadku pierwszej groty. Od góry widzicie gwiazdy, oraz ukazuje się wam księżyc. Za wami jest korytarz prowadzący dalej, zapewne w głąb gór, ale to przejście jest znacznie większe i szersze, prawdopodobnie żyje tu jakieś zwierze. Nie wiecie tylko, co to może być.

wemos

No nic.. nie tracmy czasu. Idziemy dalej? Bo mi sie cos wydaje ze rozbicie obozu tuta to nie najlepszy pomysl! mowi po chwili krasnal patrzac sie w glab pieczary

Diuk

Jest spokojnie i nie dzieje się nic ciekawego. Nie dostrzegasz niczego szczególnego, jedynie co widzisz to cienie z ogniska, tańczące na ścianie.

Irmelin

Idźcie, ja jeszcze chwilę zostanę - powiedziała Irm po czym rozglądnęła się dookoła

Diuk

Najlepiej będzie jak ruszymy wszyscy razem, ale za jakiś czas, najlepiej poczekać do rana, a teraz wystawić wartę, która będzie się zmieniać... zaproponował weteran. Będziemy się zmieniać mniej więcej co godzinę...

Irmelin

Mi tam wszystko jedno - mruknęła Irm, po czym odeszła od grupy i usiadła na kamieniu w pobliżu jeziora

Diuk

Wszechobecna cisza i spokój sprawiało że powoli wszyscy zaczęli przysypiać, a może sprawiała to aura, panująca w tym miejscu. W każdym razie, powieki ciążyły wam bardzo i powoli zaczęliście zapadać w sen.

wemos

fajnie... to spie przytulajac sie do topora

Irmelin

Elfka siedziała na brzegu wpatrując się w jezioro. Otuliła się szczelniej peleryną, oczy zaczynały się jej kleić, tak że zasnęła siedząc na brzegu jeziora.

Diuk

Rankiem obudziły was promienie słońca, wpadające przez szczelinę nad wami. Wszyscy byliście dość zmarznięci, a ognisko już dawno zgasło, kiedy wy spaliście.

Irmelin

Irm, przetarła oczy po czym rozejrzała się po jaskini. Po chwili za zbieranie drewna na ognisko, po czym zabrała się za jego rozpalanie.

Diuk

Drewno było dość wilgotne po nocy, a jego rozpalenie nie było ie małym problemem jednak w końcu Ci się udało. Byłaś pierwszą osobą, która właściwie wstała. Po rozpaleniu ogniska, usiadłaś by się ogrzać, ale wpadające do jamy promienie słońca, tez dawały przyjemne ciepło.

wemos

Rudiger wstał po pięknym śnie o walce z olbrzymem... po zrobnieniu kilku przysiadow przysiadl sie do Irm mowiac do niej ze złośliwym uśmieszkiem Masz dość?

Irmelin

Tak, mam dość - mruknęła i spojrzała na Rudigera