Unholy Tavern - Rpg Online

wemos

A mowilem! Zadnych romansow! to przeszkadza w pracy... burknal pod nosem Rudiger idac dalej tunelem

Irmelin

Nie było i nie będzie żadnych romansów - warknęła Irm, po czym zerknęła na Rudigera

wemos

Rudiger powiedzial pod nosem w jezyku Khazalid Nie ma nic pewniejszego w świecie od błyszczącego złota i zdrady elfów. po czym splunal na ziemie

Diuk

Nie przesadzasz Rudgierze?? zapytał weteran w twoim ojczystym języku.

wemos

Nie watp w madrosc mojego ludu... odwarknal Rudiger w Khazalid po czym przyspieszyl kroku.

Diuk

Ja w nią nie wątpię, ale jak dla mnie przesadzasz... odrzekł.

wemos

(zeby nie bylo ze znowu ucieklem Very Happy

)

Co ty wiesz? A tak wogole... skad znasz Khazalid? rzekl Rudiger po czym spojrzal na weterana

Diuk

Mam wielu przyjaciół w śród twoich pobratymców i kiedyś mnie nauczyli... Zresztą mam już trochę lat i poznałem świata... powiedział uśmiechając się ...Ty za to masz mało, jak na Krasnoluda...

wemos

co lat? fakt mlody jestem... odpowiedzial Rudiger glaszczac sie po brodzie

Irmelin

Irm zwolniła kroku i zaczęła przysłuchiwać się rozmowie prowadzonej przez weterana i Rudigera.

Diuk

Irm: Rozmowa jaką prowadzą, jest dla Ciebie całkowicie, nie znana i obca, ale nie słyszysz jej po raz pierwszy. Ni w ząb nie rozumiesz, o co właściwie może chodzić...

wemos: Sądzę że jeszcze z niejednym elfem się zaprzyjaźnisz i będziesz mógł polegać na nim bardziej niż na swoich ziomkach... odpowiedział.

wemos

jedyne na czym moge polegac to ja sam i moj topor. zakonczyl Rudiger

Diuk

Życie zmieni twój pogląd na świat...

wemos

Moja droga zycia prowadzi tylko do Karak'Kadrim nie potrzebuje twojego elfickiego sposobu na zycie odrzekl Rudiger idac wglab jaskini

Diuk

To nie jest elficki sposób na życie, ale po co stwarzać sobie wrogów?? zapytał.