Unholy Tavern - Rpg Online

Diuk

(sorry za nieobecność..:/ nie wiem, to sie zobaczy jak tak już się zdarzy...:P) Możemy iść dalej?? zapytał trochę poddenerwowany Elvidar.

wemos

Rudiger rozejrzal sie po wszystkich a ty nie jadasz elfiku?

Diuk

Jadłem, ale Ty byłeś bardzo zafascynowany swoją zapleśniałą żywnością i tego nie zauważyłeś... powiedział z przekąsem.

Irmelin

Po skończonym posiłku elfka rozejrzała się po korytarzu, po czym zamyśliła się.

Diuk

Chodź my już... Uważam że tu nie jest najbezpieczniej... rzekł chwilę potem Elvidar.

wemos

Juz ci sie nozki trzesa? Hehe... chodzmy chodzmy... odpowiedzial Rudiger patrzac sie na Elvidara. Po chwili wstal i ruszyl w droge

Diuk

A niby czemu mają mi się trząść?? spytał.

wemos

Rudiger machnal tylko reka i poszedl w glab korytarza

Irmelin

No tak chodźmy - mruknęła, po czym Irmelin ruszyła wgłąb korytarza za innymi, nadal jednak była zamyślona i nie patrzyła za bardzo gdzie idzie

Diuk

Dalej szliście lekko rozświetlonym korytarzem w jaskini. Po jakimś czasie trafiliście na rozgałęzienie. Jedna z dróg zakręcała w prawo i biegła prawie równo z korytarzem, którym szliście dotychczas. Druga odbijała lewo, całkowicie w innym kierunku, niż skąd przybyliście, a inna droga, biegła w dalszym ciągu prosto.

wemos

i co teraz? zapytal krasnal patrzac sie po kolei na kazdy z korytarzy

Diuk

Nie wiem.. W każdym razie radzę się nie rozdzielać. powiedział Malkolm.