Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irmelin
Mieszczanin
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Wto 22:31, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja leniwa? - zapytała - Wcale leniwa nie jestem, wulgarna również wiesz? powiedziała - No co mam zrobić? Gary umyć? Czy co? - pyta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wemos
Wojownik
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Skąd: się biorą dzieci?!
|
Wysłany: Śro 10:27, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dla Rudigera ta sytuacja wydawala sie komiczna i zalosna zarazem wiec postanowil przerwac ten nieszczesny łańcuch złości Bracie krasnoludzie, daj jej spokoj... elfy glupie, mloda to tymbardziej co nie? A zreszta... ile juz osob tak wchodzilo? hm? powiedzial krasnal z milym usmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Śro 11:17, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie było nigdy tak... po namyśle powiedział krasnal ...nooo, może raz, ale to jak były jeszcze stare drzwi i się zacinały. Pewien krasnolud otwarł je z bara i wleciał z nimi do środka. Dobrze idź dziewczyno, sam naprawie te drzwi. Podać Ci coś mości Panie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irmelin
Mieszczanin
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Śro 18:44, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mruknęła coś niezrozumiałego pod nosem i zamiast wyjść z karczmy, usiadła ponownie przy stoliku w najciemniejszym jej kącie, jednak po paru chwilach wstaje i kieruje się do drzwi, wychodzi.
Udaje się Do Karczmy "Pod dwoma Złotymi Jabłkami"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irmelin dnia Śro 18:49, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wemos
Wojownik
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Skąd: się biorą dzieci?!
|
Wysłany: Śro 20:14, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz pan co? hehe... na razie ide... ale jeszce wrocepowiedzial krasnolud do karczmarza po czym podążył za efką do POD DWOMA ZŁOTYMI JABŁKAMI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilien
Wieśniak
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:35, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[przepraszam za dość długą nieobecność, ale padłam ofiarą podstępnego Braku Czasu... Mam nadzieję, że piorunem nie oberwę...]
Ilien siedziała jakiś czas nie ruszając się z miejsca. Jak się okazało, było to wyjątkowo długi Czas... Ocknęła się dopiero, gdy głośne burczenie w brzuchu dało jej do zrozumienia, że pora coś zjeść. Niezwykle powoli podniosła sie z krzesła i udała się na dół, jak polecił jej karczmarz. Okazja darmowego jedzenia w końcu zdarza się nieczęsto...
Była już na dole. Teraz musiała znaleźć tylko Dziewczynę, która jej to jedzenia da. Wielki głód motywował ją do szybkiego szukania. I udało się, jest dziewczyna. Ilien podeszła do niej i powiedziała:
- Przepraszam... Właściciel tej karczmy powiedział, bym zgłosiła sie tu po darmowy posiłek. Wyświadczyłam mu drobną przysługę, wiec zgodził się dać mi strawę i nocleg za darmo.
Nocleg... to też dobry pomysł...
"Ile ja siedziałam na tym krześle... Zadziwiające..." - pomyślała przestępując z nogi na nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Czw 18:03, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
(spoko bywa;) ja też nie mam sporo czasu, ale robię co mogę;) )
Mimo wszystko, nie trwało to, tak długo jak sądzisz. Może ze dwie, lub trzy godziny. Dziewczyna którą zaczepiłaś od razu się zgodziła i powiedziała Wiem, szef mówił mi już o tym... Zaraz wszystko podam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilien
Wieśniak
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:12, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna skinęła tylko głową i usiadła przy pierwszym wolnym stoliku. Właśnie teraz uświadomiła sobie, że ostatnio bywa zbyt grzeczna. Coś z nią nie tak... Ale to sprawa drugorzędna.
Zastanawiała się, czy na pewno chce od razu wracać do Dirnen. Wbrew pozorom, tu wcale nie jest tak źle. Co prawda, nie widziała wiele, ale może dają tu więcej pieniędzy... Cóż, kiedy się naje i prześpi poszuka propozycji pracy... Raz się żyje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Czw 22:58, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze wcześnie, ale po podróży czujesz się troszkę zmęczona. Jest już popołudnie. Po jakimś czasie, podchodzi do Ciebie kelnerka, młoda dziewczyna, prawie ciągle uśmiechnięta. Niosła tace z jedzeniem, na tacy, było trochę pieczywa, mięsa i suszonych owoców oraz piwo. Czy podać coś jeszcze?? zapytała kładąc na stoliku jedzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilien
Wieśniak
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:25, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Tylko klucz do pokoju. Dziękuje. - powiedziała, sięgając po pieczywo.
- Na razie niczego więcej mi nie trzeba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Pią 16:14, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dobrze, zaraz podam. Proszę poczekać troszkę. i poszła, po schodach na górę, pewnie po klucz, za ladą na parterze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilien
Wieśniak
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:05, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Czekając na klucz zaczęła jeść to, co dostała. Była bardzo zmęczona, ale myśl o tym, że jest też głodna nie dawała jej zasnąć. Starała się więc zjeść jak najszybciej, by czym prędzej ułożyć się do spoczynku. Strawa była jednak wyjątkowo dobra, więc totalnym idiotyzmem byłoby pochłonięcie jej w kilku kęsach.
Gryzła na zmianę chleb, mięso i popijała piwem.
"Kiedy ja piwo piłam" - pomyślała, gdy łyk trunku spłynął jej po gardle. Tak, tego jej było trzeba. Tu zdecydowanie nie było tak źle... Śmiała nawet stwierdzić, że jedzenie jest nawet lepsze, niż pod starym dobrym tygrysim skrzydłem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Pią 17:15, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
W trakcie rozkoszowania się podanym posiłkiem, przerwała Ci kelnerka, tyrpiąc Cię w ramię. Przepraszam że przeszkadzam, ale mam już klucz. Pokój jest na piętrze. Są to zielone drzwi. Podała Ci klucz i odeszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilien
Wieśniak
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:21, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Podziękowała za klucz i wróciła do konsumpcji. Po jakimś czasie skończyła jeść, wstała od stolika zabierając ze sobą tylko swoje rzeczy oraz klucz. Tacę po jedzeniu zostawiła na stoliku.
Potem ruszyła na piętro w poszukiwaniu Zielonych Drzwi. Znalazła je i użyła klucza, by je otworzyć. Weszła do środka, zrzuciła z siebie zbędne rzeczy i rzuciła się na łóżko. W końcu... W końcu może wypocząć po podróży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Sob 23:19, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zaczynał się już wieczór. Padłaś na łóżko i spałaś. Mimo zmęczenia, nie był to sen spokojny. Wierciłaś się w łóżku, aż w końcu obudziłaś się w środku nocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|