Unholy Tavern - Rpg Online

Diuk

Magazynów jest sporo, ale w dokach i to głównie zapełnione. Natomiast opuszczone domy... Hmm... zamyślił się karczmarz ...jest taka jedna chata, nikt tam nie zagląda. Nad pobliskim jeziorem, podobno ktoś tam mieszka, ale nie wiem. Nie interesowałem się tym nigdy. właśnie ktoś podszedł, więc karczmarza poszedł nalać mu piwo i zaraz potem wraca. A co do przeprowadzki, to musicie jeszcze poczekać.

Spock

Myślałem o jakimś domu w mieście jako takim najlepiej gdzieś w centrum. Rhena a może ty coś wiesz? Mówiłaś, że szwendałaś się jakiś czas po mieście.

Obracam się w stronę dziewczyny.

Diuk

Ja nic nie wiem... powiedziała skromnie ...pewnie jakieś są, ale musiał byś poszukać, lub spytać w domu zarządcy miasta,lub w garnizonie.
A czemu o to właściwie pytasz?? zainteresował się karczmarz. A właśnie może wam coś podać?? Piwo?? Wino?? Albo nasz wyrób, whyski??

Spock

Ja wezmę wodę a ty Rhena? I jak możesz to przynieś do pokoju.

Po tych słowach kieruje się do pokoju. Po wejściu gdy w pokoju jestem sam z dziewczyną patrze się jej w twarz.

Jesteś już gotowa aby powiedzieć mi coś o sobie? Nie możesz tego wiecznie ukrywać, no chyba że chcesz stać się taka jak ja: zimna, pozbawiona emocji i uczuć. Zaintrygowało mnie to co powiedziałaś w budynku gildii, że potrafisz o siebie zadbać.

Diuk

Też poproszę wodę. rzekła do karczmarza, a potem powiedziała wyprzedzając Cię na schodach Pomówimy o tym w pokoju.

Spock

Jesteśmy sami w pokoju, pewnie karczmarz zaraz przyniesie wodę ale myślę, że czas najwyższy abyś mi opowiedziała o sobie. Ja opowiedziałem ci wszystko co wiem o sobie więc teraz słucham ciebie.

Kładę się na łóżku nie zdejmując płaszcza ani butów. Plecami opieram się o ścianę. Patrzę się na dziewczynę.

Nawet nie wiesz jak bardzo jestem ciekawy.

Diuk

No więc... powiedziała dziewczyna, zastanawiając się trochę, nad tym co powiedzieć ...tak naprawdę, mam na imię Charlotte i jestem, a raczej byłam, członkiniom jednego z rządzących miastem rodów. Z rodu von Tuorinan.

Spock

Ciekawe. Czemu więc zrezygnowałaś z wygodnego życia żeby, hmm, być w tej chwili ze mną? Rozumiem, że ja jestem przypadkiem w twoim życiu ale chodzi mi o to dlaczego opuściłaś swoją rodzinę?

Diuk

To nie było moją wolą. To była wola mojego ojca!! Nie chciałam poślubić, tego kogo ojciec wybrał na mojego męża. powiedziała dziewczyna prawie wściekła Kiedy odmówiłam zamążpójścia, za ohydnego człowieka!! Był tłusty. Wieprz i tyle!!

Spock

Jestem otwarty na wszelkie zlecenia

Mówię rozbawionym głosem.

Tylko w tej chwili nie wiem czy ojca czy pana młodego. A jeśli szukasz męża to jestem otwarty na wszelkie propozycje, tylko nie wiem czy odpowiada ci ktoś taki jak ja. Myślę, że dogadałbym się jakoś z twoim ojcem, szczególnie jak dowiedział by sie czym sie zajmuję

Mój ton głosu wskazuje na to iż się uśmiecham mimo, że moja twarz nawet nie drgnęła.

Diuk

Chodzi o tego mężczyznę, za którego miałam wyjść zamąż. powiedziała a potem usłyszeliście pukanie do drzwi i weszła do środka dziewczyna z dwoma szklankami wody. Postawiła obie na stole i wyszła, kłaniając się. Później Rhena zaczęła kontynuować Ojciec fundował mi wszystko, a teraz musiałam zająć się sobą sama, w sposób bardzo brutalny. Pobierałam nawet nauki i znam się trochę na magii, oczywiście zapłacił za te lekcje ojciec, ale nie przykładałam się zbytnio.

Spock

Magia nie jest nic warta. Podczas mojej podróży zabiłem wielu magów i nie stawiali większego oporu. Jeśli chcesz to nauczę cię walczyć tak jak ja, ale to ciężka praca i wiele wyrzeczeń.

Diuk

Ale w wyglądzie twojej twarzy, widać działanie magii... rzekła biorąc szklankę z wodą i pijając ...może magią, dało by się ją również naprawić. Lewa strona twarzy została jakby poparzona, druga natomiast, przemieniona czarami. Podeszła do Ciebie by przyjrzeć się dokładnie, musnęła twoją twarz dłonią. Patrząc Ci w oczy powiedziała Jestem Ciekawa jak wyglądałeś wcześniej...

Spock

Ja w zasadzie nie jestem. Bardziej interesuje mnie kim byłem wcześniej, ale magią nie da sie tego "naprawić". Wielu magów próbowało przywrócić mi pamięć...wszyscy są martwi. A twarz jest przydatna, przeraża przeciwników i daje mi cenne sekundy. W zasadzie tylko 3 osoby widziały tą twarz i nadal żyją: Ty, karczmarz i elf z gildii rangerów.

Mój głos spoważniał.

Możesz mi wierzyć lub nie ale nie lubię gdy daje się mi nadzieję. I tamci magowie zapłacili za to najwyższą cenę.

Diuk

Jak będzie z pamięcią nie wiem, ale teraz mówię o twarzy. Może potrzebujesz jakiegoś bodźca, który tą pamięć przywróci... zastanowiła się dziewczyna nie odwracając od ciebie wzroku ...nawet nie wiesz, jak mnie pociągasz. Nie wiem całkowicie z jakiej przyczyny, ale tak jest.