Unholy Tavern - Rpg Online

Diuk

To druga spośród karczm, walczącymi o zyski w mieście. Nie jest co prawda tak okazała jak druga, jednak ma swoich stałych klientów oraz często przejmuje klientów „Złotym Jabłkom”. Czasem jest na odwrót. Cały budynek jest murowany i wspierany belami drewnianymi, posiada tylko jedno piętro. W środku można od razu poczuć klimat miejsca, wszystko zachowane jest w klimacie piwnicznym, przez co właściciel, krasnolud Hardan, tylko zyskuje. Główną sale przeniósł do piwnicy budynku, gdzie latem można cieszyć się chłodem miejsca, a zimą zbawiennym ciepłem "grzańca", specjałem tej karczmy.

Spock

Do karczmy wchodzi zakapturzona postać. Rozgląda sie szukając kogoś kto wygląda na karczmarza po czym podchodzi do niego
Macie wolny pokój mości gospodarzu?

Diuk

Oczywiście że mamy...a czy podać coś do jedzenia czy do picia?? pyta karczmarz

Spock

Podajcie gospodarzu jakąś polewkę trochę chleba a do picia wodę po tych słowach udaje sie do najbardziej zacienionego stolika

Diuk

Dobrze zaraz podamy... odpowiedział karczmarz, musiałeś zejść do piwnicy, gdzie jest sala główna karczmy, tam właściwie wszędzie można skryć twarz, przed wścibskimi oczami innych...

Spock

Czekam przy stoliku aż ktoś przyniesie strawę. W między czasie obserwując bywalców lokalu. Przez cały czas nie zdejmuję z głowy kaptura. Gdy dostane jedzenie jem powoli nadal obserwując bacznie otoczenie.

Diuk

Sala obecnie nie jest zbyt przeludniona, z powodu jeszcze wczesnej pory, na sali widzisz troje ludzi, dwóch krasnoludów i piątkę elfów, siedzą różnie, część razem, część osobno, ale mimo tak małej liczby osób, jest dość gwarno. Po pewnej chwili przychodzi drobna dziewczyna niosąc na tacy jedzenie, podchodzi do Ciebie i mówi cienkim głosikiem To pańska strawa, należy się 5 złotych koron... tacę schowała sobie pod pachą i oczekuje na zapłatę.

Spock

Zawsze jest tu tak spokojnie? Pytam dziewczyny, w tym samym czasie sięgam do sakiewki i wyjmuje 7 koron które podaje dziewczynie.

Diuk

Dzięki Ci Panie... powiedziała dziewczyna, dygając. Miałeś wrażenie ze jej uśmiech rozpromienia cień na jej twarzy, po chwili ciągnie dalej swoją wypowiedz. ...ooo nie, tak jest tylko o tej porze, wieczorem zawsze jest dużo więcej ludzi. Mówiłeś jeszcze Panie coś o pokoju, jego wynajem kosztuje 3 złote korony.

Spock

Tak zjem i udam się do pokoju. a gdzie znajdę swój pokój? Podaje dziewczynie kolejne 3 korony za pokój i chowam głowę głębiej w kapturze aby nie mogła zobaczyć mojej twarzy.

Diuk

Pokój znajduje się na pietrze, zielone drzwi. To jest Pański pokój, a oto klucz do pokoju. A czemu pan teraz pójdzie do pokoju, jest jeszcze wcześnie?? mówi dziewczyna

Spock

Jestem zmęczony po podróży. Panienko jak ty sie w ogóle nazywasz? "A poza tym muszę odpocząć przed nocna pracą"- pomyślał

Diuk

Nie wiem, czy mogę je podać... uśmiechnęła się ...a zresztą muszę już iść. Do zobaczenia i miłego odpoczynku Panie.

Spock

Gdy zjadłem to idę do pokoju. Wchodzę do środka i zamykam drzwi na klucz. Jeśli w pokoju jest okno to sprawdzam czy można nim wyjść a potem wrócić. Następnie kładę się spać.

Diuk

W pokoju jest okno. Co prawda nie wielkie ale dało by się przez nie wyjść, niestety, jeżeli to zrobisz czekał by Cię upadek na dół, ponieważ nie ma podparcia i sposobu wyjścia na dach budynku. A co za tym wszystkim idzie, nie ma wyjścia, nie ma powrotu.