Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wolfgang Von Unterhoff
Łajdak
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zamek Trakenhoff
|
Wysłany: Czw 19:24, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Podążąjąc za krasnoludem w zaułek staje na środku i mówie:widze krasnoludzie,żę coś nas łączy... chyba powienniśmy się bliżej pozać, sługo czwórki jedynej..... wyciągam rękę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wolfgang Von Unterhoff dnia Czw 19:24, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wemos
Wojownik
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Skąd: się biorą dzieci?!
|
Wysłany: Czw 19:32, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Krasolud spojrzał się na człowieczyne... nie widział za dobrze... jakby przez mgłe, z jego oczu upłynęło światło. Ból z ręki upłynął, a może poprostu już mu nie przeszkadzał... stał się bardziej przyjemny... Przemówił do postaci, jego głos nie brzmiał jak jego własny... Czego chcesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolfgang Von Unterhoff
Łajdak
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zamek Trakenhoff
|
Wysłany: Czw 19:40, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Porozmawiać. Otuż widzisz mój długobrody przyjacielu zdaje mi się, że jestśmy podobniuśmiech mamy chyba nawet wspólnego przyjaciela...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wemos
Wojownik
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Skąd: się biorą dzieci?!
|
Wysłany: Czw 19:43, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Z ust Rudigera wydobył się niesamowicie przerażający skowyt, na jego twarzy pojawil sie grymas bólu. Zemdlał.[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolfgang Von Unterhoff
Łajdak
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zamek Trakenhoff
|
Wysłany: Czw 19:50, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Poniważ był już wieczór to zabrałem biedaka (ledwo sobie radząc),(w obecności ludzi udając, że jest pijany) zaciągnąłem go na cmentarz, gdzie nikt nam nie przeszkodzi w rozmowie, schowałem w krypcie i w modlitwie do MORRA czekałem wytrwale aż się ocknie.
Cmentarz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wolfgang Von Unterhoff dnia Czw 19:51, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irmelin
Mieszczanin
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Czw 22:20, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Po wyjściu z karczmy elfka rozejrzała się po ulicy, było już dawno po zmroku. I po co wychodziłam z karczmy - pomyślała, ale nie wróciła do żadnej z dwóch, do których mogła wejść. Otuliła się szczelniej płaszczem i ruszyła w głąb miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Czw 23:27, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
(Nie dopowiadaj sobie tego czego nie wiesz...pora dnia zależy tylko i wyłącznie ode mnie:P tak na przyszłość:P )
Spacerujesz po ulicach miasta, a słonce zaczyna zbliżać sie ku zachodowi. Jest wieczór, już późny. Coraz mniej osób chodzi po ulicach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irmelin
Mieszczanin
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Pią 13:35, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
(OK sorki...)
Elfka szła ulicą rozglądając się dookoła, przez chwilę jej wzrok utkwił w zachodzącym słońcu. Dostrzegwszy pierwszą lepszą osobę zapytała Przepraszam jak mogę dojść do Gildii Wojowników - i uśmiechnęła się lekko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Pią 16:17, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Kieruj się zgodnie ze wskazówkami, a z pewnością trafisz. powiedział wysoki i szczupły elf, którego zaczepiłaś, wskazując na znak na najbliższym skrzyżowaniu. Zazwyczaj nikt, na nie nie zwraca uwagi. zaśmiał się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irmelin
Mieszczanin
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Pią 18:22, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję powiedziała i uśmiechnęła się lekko, po czym ruszyła według wskazówek, aż dotarła do gmachu Gildii Wojowników, po czym wróciła z powrotem do karczmy Pod dwoma złotymi Jabłkami..
DO KARCZMY Pod dwoma złotymi Jabłkami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irmelin dnia Pią 22:40, 21 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mictlan
Pieśniarz
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: A co was to obchodzi.. ?
|
Wysłany: Śro 19:04, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Po wyjściu z karczmy udaję się do wschodniej bramy miasta , aby rozpocząć trening z Silvanem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Śro 23:23, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Na miejscu czekał już Silvan. Stał oparty o jedną z części drewnianej bramy, obierał właśnie jabłko sztyletem. Gdy zauważył, że jesteś obok uśmiechnął się i powiedział Gotowy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mictlan
Pieśniarz
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: A co was to obchodzi.. ?
|
Wysłany: Czw 13:45, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tak jestem już gotów ... Możemy ruszać w drogę ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diuk
Opiekun miasta
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Skryty w mroku...
|
Wysłany: Czw 14:30, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odwrócił się do Ciebie plecami i zaczął iść. Potem krzyknął do Ciebie Rusz się. Idziemy nad jezioro Ban.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mictlan
Pieśniarz
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: A co was to obchodzi.. ?
|
Wysłany: Czw 14:34, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Doganiam Silvana po czym udaję się z nim nad Jezioro Ban
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|