Unholy Tavern - Rpg Online

wemos

Lekko poddenerwowany szukam towarzyszy przy wschdniej bramie...

Diuk

Większość z nich już tam jest. Nie ma tylko twojego przyjaciela i elfki. Elf rzekł No tak sądziłem. Krasnale zawsze słynęły rzetelności i punktualności, ale ty widocznie nim nie jesteś.

wemos

No cóż lepiej mi idzie niż elfce... hehehe... a ten czarodziej nie przyjdzie... nie iem dlaczego... odpowiedzial krasnal i stanął przy kolegach oczekując na Irm

Diuk

(trochę będziecie musieli poczekać bo jakoś dawno nie zaglądała :P )

Irmelin

Elfka wpadła zziajana do gildii nie zastając jednak nikogo wybiegła na ulicę. Instynktownie pobiegła w kierunku bramy wschodniej. W oddali zobaczyła grupkę osób nie spóźniłam się? zapytała zatrzymując się i uśmiechnęła się lekko

wemos

(do wschodniej bramy Very Happy

)
Przypominajac sobie rozmowe z elfka, krasnal uświadomil sobie ze powiedzial jej zeby poszla do gildi wojow... wiec opuszczajac towarzyszy poszedl szukac Irm w gildi wojownikow Ulice miejskie

Diuk

Spotkałeś ją w pół drogi, biegła w twoim kierunku.

wemos

Chodz za mną... hehe... pospało się? powiedzial Rudiger i poprowadzil Irm do reszty składu.

Irmelin

Można powiedzieć, że zaspałam mruknęła, po czym poszła za Rudigerem

wemos

a wlasnie musze ci powiedziec ze idzie z nami sexowny elf... hehehe... powiedzial Irm lekko złośliwie krasnolud

Irmelin

Jak narazie, nie mam czasu i ochoty na romanse - powiedziała elfka i uśmiechnęła się lekko

Diuk

Ekipa, poza tajemniczym czarodziejem który się pojawił i zniknął, jest już pełna. Wszyscy są gotowi, by ruszać w góry.

wemos

(i co teraz? Very Happy

)

Chcialem sie was jeszcze spytać... czy na pewno chcecie iść? Wiedzcie że to nie będzie jak spacer po lesie... mozecie zrezygnować... ostatnia szansa powiedzial poważnie Rudiger.

Diuk

Rudiegrze, jesteśmy pewni i ruszajmy. powiedział weteran za wszystkich A teraz chodźmy już w góry.

wemos

Hehe... komu w droge... temu czas! Chodzmy. rzekł stanowczo Rudiger i poszedł (razem z teamem) w strone GÓR MGLISTYCH