Unholy Tavern - Rpg Online

wemos

ja tam w ufiaki wierze... jeden z nich nazywa sie "moja dziewczyna" Very Happy

Amber

Kosmici...Mojego kumpla nazywamy Alien... Czemu bo jest dziwny.Lubi chemie jest szczery złośliwy a mimo to nie mozna go nie lubić (chyba) Laughing

A o kosmitach mam własne wyobrażenie..Istnieją takie światy jak nasz tylko ze na podstawie roznych systemow...

Sinestro

Możliwość że we wszechświecie są obcy jest duża.A zatem policzmy.
Średnica wszechświata to 42 mld lat świetlnych.We wszechświecie istnieją tysiące galaktyk,w galaktykach tych miliony gwiazd.Wokół niektórych gwiazd krążą planety.Ich liczba nie jest stała ale można ją przyjąć za 10 gdyż jest to liczba średnia ogóły znanych układów. (jest ich nie więcej niż 100).A więc 1.000x1.000.000x10=10.000.000.000 przypuszczalnych planet.
Jedną z tych planet jest ziemia a więc współczynnik życia na ziemi to 1:10.000.000.000,a jak wszyscy wiemy życie na ziemi przejawia się w różnych formach (czasem idiotycznych)ale jest.Podsumowując,jeżeli szansa na istnienie życie na ziemi jest mniejsza iż wygranie w lotto do potęgi 10, to albo we wszechświecie musi być więcej "żyjących" planet albo na ziemi nie ma życia.

To tyle sfery naukowej pytania,teraz fantastyka.
Osobiście uważam że przydała by się we wszechświecie inna inteligentna rasa,najlepiej wrogo do nas nastawiona,gdyż jak pokazuje historia ludzie potrafią łączyć swoje siły jedynie w obliczu wspólnego wroga,a czy może być lepszy wróg łączący całą ludzkość niż wrodzy kosmici?? Mam nadzieje że odkryjemy inny inteligentny,lub chociaż mogący z nami walczyć.

Casper

Ja wolał bym nastawioną pokojową rase bo jeśłi nawiążemy to do końca świata z powodu dziur ozonowych itp. to technologia by się napewno przydałą ...

Sinestro

każda technologia idzie najpierw na potrzeby wojska :P

Diuk

ciekawe podejście naukowe, z który w zasadzie się zgadzam... a pod względem czysto logicznym, wychodziło by na to, że jest możliwe istnienie więcej niż jednej rasy, poza naszą... jedna zatem niech będzie wrogą nam inna niech będzie sojusznikiem i było by ok;) a co do technologii to prawda, że w pierwszej kolejności znajduje zastosowanie w wojsku

Casper

Nigdy nuie wiadomo bo nie będziemy mieli wtedy doczynienia z ludźmi tylko kosmitami a możliwe to tylko my budujemy by pochwili zniszczyć ...

Sinestro

Niestety Casper,ale każda inteligentna rasa dąży do samozagłady.Oznacza to nie mniej nie więcej,że istotą inteligencji jest bez sensowna walka.

Casper

Więc ty Sinestro znasz jakąś obcą istote ?? Sam świat jest dla nas niepojętny a co dopiero obcy nam świat którego nawet nie poznaliśmy przynajmiej trochę

Fingolin

Wszechświat jest naprawdę ogromny i nie wiemy co tak naprawdę kryje. Człowiek zbadał zaledwie jego malutką część, nawet nie znamy dobrze swego układu słonecznego, a takich jest naprawdę, naprawdę wiele. Zresztą wystarczy popatrzeć nocą w niebo, te małe święcące punkciki zwane gwiazdami to nic innego jak oddalone o miliardy lat świetlnych ogromne słońca. Dodam jeszcze, iż ów słońca są nawet takie jak nasza droga mleczna.
Tak więc nie zdziwiłbym się gdyby w kosmosie było jakieś życie(chociażby zielone ludki).

Solve

Te świecące punkciki są gwiazdami ;p lecz gołym okiem widać także "galaktykę" chyba jest pod "andromedą" . Tych "słońc" raczej nie zobaczymy gołym okiem ... pewnie nawet w dalekiej przyszłości. W sumie ciężko określić co kryje się głębiej. Wg. mnie ludzkość to taka malutka plamka w dziejach wszechświata, a uważamy się za niewiadomo kogo, jak nie samych stwórców tego całego ustrojstwa ...

Diuk

no wiesz twoje myślenie jak dla mnie jest nice uproszczone, jakiś tam wkład mieliśmy i to jest niezaprzeczalne, ale za twórców wszechświata się raczej nie uważamy, do tej pory istnieje kwestia sporna co właściwie dało początek wszechświatu i nam, czy też innym istotom rozumnym... a biorąc pod uwagę teorie o rozszerzalności wszechświata, to można sądzić że jakaś rasa rozumna rodzi się co jakiś czas na przeciwstawnych krańcach wrzechświata

Solve

i w to jestem w stanie wierzyć. Jak dla mnie dokonania ludzkości nie wnoisły nic do wszechświata ... chyba, że zaczniemy zmieniać nasz układ słoneczny ... [jeżeli już tego nie zrobiliśmy tak drastycznie zmieniając naszą planetę]

Diuk

jakieś skutki to chyba miało że coś się takiego stało...

Solve

ale fajny rym Very Happy

skutki czego ?;p ze co sie stalo bo sie troche zamieszalem ^^