Unholy Tavern - Rpg Online

Nie czekajac ani chwili dłuzej zamkneła okno i z powrotem rzuciła się na łóżko, czekając na sen i poranek.

Jedną z wielu rzeczy, których Ilien nienawidziła szczerym sercem było budzenie się w środku nocy. Potem nigdy nie mogła zasnąć i musiala zagospodarować w jakiś sposób resztę nocy.
Próbowała zasnąć, ...

Podziękowała za klucz i wróciła do konsumpcji. Po jakimś czasie skończyła jeść, wstała od stolika zabierając ze sobą tylko swoje rzeczy oraz klucz. Tacę po jedzeniu zostawiła na stoliku.
Potem ruszy ...

Czekając na klucz zaczęła jeść to, co dostała. Była bardzo zmęczona, ale myśl o tym, że jest też głodna nie dawała jej zasnąć. Starała się więc zjeść jak najszybciej, by czym prędzej ułożyć się do spo ...

- Tylko klucz do pokoju. Dziękuje. - powiedziała, sięgając po pieczywo.
- Na razie niczego więcej mi nie trzeba...

Dziewczyna skinęła tylko głową i usiadła przy pierwszym wolnym stoliku. Właśnie teraz uświadomiła sobie, że ostatnio bywa zbyt grzeczna. Coś z nią nie tak... Ale to sprawa drugorzędna.
Zastanawiała s ...

- Przepraszam... Właściciel tej karczmy powiedział, bym zgłosiła sie tu po darmowy posiłek. Wyświadczyłam mu drobną przysługę, wiec zgodził się dać mi strawę i nocleg za darmo.
Nocleg... to też dobry ...

Taka zapłata odpowiadała dziewczynie. Przysunęła pakunek w kierunku mężczyzny, a sakiewkę ze złotem wsunęła do swojej kieszeni. W tym samym czasie odpowiedziała:
- Na imię mi Ilien.
Rozejrzała się p ...

- Przysłano mnie a Dirnen, bym doręczyła szanownemu panu pewną paczkę.
W tej chwili dziewczyna sięgnęła do torby i wyjęła oby pakunek, położyła go na ladzie nadal trzymając, by krasnolud nie wyrwał g ...

-Witam. Szukam niejakiego Hardana. Powiedziano mi, że tu go znajdę. - zwróciła się do krasnoluda odgarniając włosy z czoła.

Do karczmy weszła wysoka dziewczyna o kasztanowych włosach. Na ramieniu miała zarzuconą torbę. Sądząc po sposobie w jaki ją trzymała była dość ciężka. Podeszła do baru bacznie rozglądając się wkoło. S ...

- Cichy kąt... aha... - powtórzyła, żeby tym razem zapamiętać - Dziękuję - dodała odwracając się w kierunku, który wskazał woźnica. Szła, kierując się jego wskazówkami, aż po jakimś czasie dotarłą w k ...

Ilien wysiadła z powozu.
Co za ulga. Nie ma nic gorszego niż ciągłe siedzenie w miejscu. W końcu mogła rozprostować kości. Dopiero teraz rozejrzała się wkoło. To miejsce było tak obce. Nikogo tu ...

... sąsiada Borsuka, który...

Już nie wiedziała, co jest gorsze: dwie doby w drodze cxy cena podróży... Ale w końcu pieniądze dali jej w Radzie miasta, więc gorsza jest podróż. Mozolnym ruchem ręki wyjęła z kieszeni 9 złotych koro ...