Unholy Tavern - Rpg Online

Piwo, a co niby innego?Byleby tylko nie zwrócili na mnie zbytniej uwagi...Cały czas obserwuje elfa i czekam na dogodny moment, kiedy będę mógł podejść do niego. Najlepiej jeśli opuszczą go przyjaciele ...

Wchodzę do karczmy i znajduje sobie jakieś miejsce siedziące, z którego spokojnie mogę obserwować elfa i jego przyjaciół...

Staje przed karczmą i staram się przez okno obserwować ludzi. Szukam elfa, którego widziałem dzisiaj...

Poszukajmy i tu... mówię, po czym zbliżam się do karczmy.
Unholy Tavern

Staram się ich zręcznie ominąć, skręcając w inną uliczkę, bądź jeśli jej nie ma to zawracając

Nie zważając na niebezpieczeństwo idę dalej...Na wszelki wypadek trzymam rękę na toporze...Szukam mojego nowego znajomego(elfa z rynku)bądź kogokolwiek dziwnego/podejrzanego

Wyrażnie kieruję się w stronę zachodniej części miasta

Zamyślony kieruję sie w stronę zachodniej częsci miasta...
Do uliczek

Kieruję się w stronę, w którą pobiegł ten elf.

Ten elf próbował zrobić krzywdę niziołkowi.Widząc to stanąłem w jego obronie.Wyprężam dumnie pierś.[/i]

Widząc nadbiegającą straż mówię do elfa: Doprawdy?Nie wiem kim jesteś, ale na pewno mnie nie pokonasz

Nic nie myśląc, wyciągam topór i rzucam się niziolkowi na pomoc, próbując obezwładnić elfa.

Włóczę się w poszukiwaniu czegokolwiek(kogoś podejrzanego).

Dobrze.Dziękuję za nagrodę.Wrócę w niedługim czasie..."Chyba" dodaje w myślach i bez pomysłów idę się powłuczyć.
Włóczę się bez celu po mieście, choć zmierzam w stronę rynku.

Podchodzę do gildii i jeśli widzę znajomego krasnoluda, to mówię:No, to chyba tyle Rzucam mu pod nogi wilka