Unholy Tavern - Rpg Online

Do siebie: ale fajnie było sobie pośledzić^^

Idę poszukać jakiegoś miejsca na nocleg. A jutro rano spróbuję skontaktować się z tym detektywem.

Chce tylko zobaczyć, czy czegoś nie knuje -,-

Obchodzę budynek dookoła.

Obserwuję i sprawdzam czy są tam jakieś okienka, żeby luknąć co robi.

Będę musiał wysilić łydy. Z całej siły odbijam się od gzymsu, żeby doskoczyć jak najbliżej pasma bloczków z prawej. Wbijam na górę i idę za nią.

Idę po piaskowych blokach wzdłuż tej ulicy, ale trzymam się zdala. Każdy krok stawiam cichutko i bezszelestnie.

Zakładam kaptur i wbijam na budynek. Będę obserwował z góry, żeby nie łazić za nią.

Hmmmm..

Wyjdę za nią i zoabaczę co kombinuję. Dopijam szybko drinka i chowam wizytówkę.

<wzdycha>

Wyciągam z kieszonki pasa wizytówkę detektywa i obracam ją w palcach czytając.
Do siebie: 'może miałby jakąś robotę dla mnie'

Do siebie: Chyba nic mnie tutaj ciekawego nie spotka...
Siadam sobie przy jakimś w miarę wolnym stoliku i rozmyślam sącząc drinka.

-Ech.. co za planeta...
Biorę drina i zostawiam na ladzie 50cr.

Myślę sobie 'jenyy wszędzie te głupie baby... Nie mam czasu na baby!"

do barmana
-Halo?

Siadam przy barze, ściągam kaptur i zagaduję kelnera.

-Witaj. Jim Bim z Cola.

Mam 50 200cr.

Wysiadam i idę trochę połazić po mieście. porozglądam się po ludziach i na straganach. A wieczorem wpadne do pobliskiej kantyny.

Tankuje do pełna, wsiadam do środka i lecę na Tatooine szukać przygód.

-Wielkie dzięki za transport.
Biorę wizytówkę.
-Napewno się odezwę w razie potrzeby.

Odchodzę i zmierzam do swojego myśliwca.