Unholy Tavern - Rpg Online

JA

Najpierw Nax zobaczył, że za drzwiami znajduje się warsztat. Nie ma tam nikogo. Po czym weszliście do środka. Zobaczyliście tam wielki młot, kowadło, piec, wiaderko z wodą i kilka szafek w których jest trochę żelaza drewna itp. Adawo krwawi, choć próbuje zatamować ranę. Jak najszybciej powinien otrzymać pomoc medyczną bo nie wygląda najlepiej.

Nax

Owijam jego ranę kocem i bierzemy go do najbliższej wioski. Przechodzimy też przez dom krasnoluda (moze mial jakies ziola lecznicze)

Adawo

Przytrzymuje koc żeby sie nie ruszał, staram się iść za towarzyszami...

Uba

Obszukuje dokładnie warsztat (może tam miał zioło i zioła) i ruszam z nimi.

CONNAN

HAHA totalna hipnoza totalny trans
błękitna narkoza patent na raj niose pomoc:) towarzyszom

Matis

Omg co my mamy za typa w timie Hypno uciskam przyjacielea i najszybszym krokiem do lekarza w miesice pytam o maga i dziadka kowala

byq

próbuje jakoś pomóc ...

Groch

czymam się caly czas bilsko grupy

JA

Nigdzie nie znaleźliście ziół. Udaliście się do Naggarock bo to było miasto, które było najbliżej (a przynajmniej o jakim wiedzieliście). Connan lekko zahipnotyzował Adawo by ten mniej odczuwał ból, lecz ciągle nie wyglądał najlepiej. Szliście ciągle, lecz ranni spowalniali wasze tempo i przed wejściem jeszcze do lasu, którym szliście do Naggarock zaczęło się ściemniać. Odczuwacie głód i zmęczenie.

Nax

Jem i staram sie isc dalej.

Adawo

Czekam na decyzje grupy czy idziemy dalej czy zatrzymujemy się. Jeśli zatrzymujemy to wyciągam chleb z plecaka i zaczynam jeść, staram się usiąść tak by "rozjuhać" rany.

Uba

Jem i ide z reztą ( co to znaczy "rozhujać?)

CONNAN

Nie spokojnym ruchem dłoni wyciągam chleb i pożeram jak wilk małą sarenke

Matis

zrem i idizmey dalej trzeba uratowac adevo

byq

biore na plecy adawo i jem po drodze (jak idziemy), jak nie idziemy to siadam sobie przy drzewq i jem chleb :P... xD