Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 18:38, 11 Lip 2007 Temat postu: Krasnoludzkie opowieści... |
|
|
Po poprzedniej podróży grupka bohaterów postanowiła się rozdzielić. Trochę czynili na własną rękę, lecz ich drogi znów się spotkały – przy kuflu dobrego piwa. Przesiadujący w karczmie znajomi zwrócili pewnego razu uwagę na wchodzącego zakrwawionego krasnoluda. Postanowili zaprosić nieznajomego do stolika, by opowiedział, jaka to historia mu się przytrafiła: „Hejże woju przysiądź do nas i racz obdarować opowieścią o tym co Ci się przytrafiło”. Krasnal spoglądnął spod hełmu na oczekujących stałych bywalców karczmy i zasiadł do nich, a po chwili powiedział: „Dobrze ale to będzie kosztować was kilka kufli dobrego piwa”. „Bohaterzy” przystali na jego rządania i wsłuchali się w opowieść przybysza.
„Jo żem prosty chłop jest! Urodził się na wsi, tu niedaleko. Matka była farmerką a ojciec kowalem i jo też chcioł być kowalem tak jak i un. Jak żem rzekł, tak też żem zrobił, zostałem kowalem i jestem cołkiem dobry w tym co robie. Jak przywale młotem! Ojjjj, Panie jak jo przywole młotem… To nikt tak nie przywali! (…) No ale przejdźmy do sedna… Siedzioł żem se dziś jak, co dzień w mojej haciencie, gdzie znajduje się mój warsztat. Jest to trochu kroków od Naggarock, tak na uboczu, pomiędzy miastem gdzie teraz pijemy a wioską gdziem się narodził. No i wykłuwałem se wyborny miecz i nagle słysze, że ktoś jest obok domu. Chyciłem za swój topór i wyszedł żem przed drzwi, a tu patrze… chmara goblinów! Nie miałem szans sam, chycił żem za broń i zaczął machać toporem na prawo i lewo. Topór zaczął wrzeszczeć ścierając się z ich nędznymi mieczykami. Ich krew była wszędzie, flaki walały się po drzewach (bo u mnie obok domu to drewien jest niemało). Ale że było tych zielonych pomiotów do licha i trochę, to począł żem zwiewać miotając w ostatnich wrogów. Przybiegł żem tu, ale chatka i wszystko w środku poszło na straty…”
Coś w was drgnęło po kilku godzinach opowieści… Były to pęcherze przepełnione już piwem. Lecz odczuliście również potrzebę pomocy krasnoludowi. Tu rozpoczyna się wasza kolejna przygoda w znanym wam już mieście Naggarock, w tej samej karczmie „Pod rozprutym kozłem”…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Czw 17:50, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zaczynamy o 18:15
kolejność w jakiej będziecie pisać posty:
-Nax
-Adawo
-Matis
-Byq
-Uba
-Connan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 18:18, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kupuje chleb i mleko i pytam karczmarza o zadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adawo
Wieśniak
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 18:21, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
//Krasnolud dalej siedzi przy stoliku ? Jeśli tak: "Hmm... ostatnio sie za bardzo rozbestwiły te bestie... Więc powiadasz że jak daleko do twego domu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Uba
Mieszczanin
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:24, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mówie do krasnala "chociaż jesteś prostym chłopem i z pewnością należysz do podbliskiej choloty nie martw się gdyż możesz liczyć z mojej strony na wszelką pomoc".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CONNAN
Mieszczanin
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: przychodzisz
|
Wysłany: Czw 18:25, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
?????? ahaha to były gobliny nie słychane - nic nie robie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Czw 18:28, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Karczmarz na pytanie Naxa zamyślił się i rzekł: „No jest taka jedna sprawa, co by ją można rozwiązać… Trzeba mi beczkę dobrego elfickiego wina z miasta Larissa, mój znajomy powiedział, że może zabrać je, bo i tak jedzie tam po towary ale szuka kilku chłopa do ochrony. Co wy na to?"
Siedzący za to przy stoliku dobrze już napojony krasnal odburknął: „Rozbestwiły… Oj rozbestwiły paskudztwa... Ale jo tego tak nie zostawię… a co do mojej chaty to ze dwie godziny stąd się znajduje”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 18:31, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
,,Jo bym mogl pojechoc, ale nie wiem co na to towarzysze. A i jak daleko jest ta mieścina"
Krasnolud moze chwile poczekac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adawo
Wieśniak
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 18:38, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dopijam resztki piwa z dna kufla, leniwie odkładam go na stolik. Przeciągam sie na krześle. "No cóż... ciężkie czasy nastały. Ale ja jestem skłonny pomóc Ci zacny krasnoludzie, lecz nie wiem co na to reszta zgromadzonych przy naszym stoliku. Jeden jest za... a w towarzysze ?"
//Jaka jest pora doby?
_______________________________________________________________
Umiejętności: bystry wzrok, czuły słuch, jeździectwo, pływanie, tropienie, zastawianie pułapek, wspinaczka, wyczucie kierunku,
Ekwipunek: miecz, długi łuk, zbroja skórzana (cały komplet), 2 pułapki, nóż, hubka i krzesiwo, lina (10m), koc, plecak, namiot, 2 chleby, 2 mleka, 20 złotych koron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Uba
Mieszczanin
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:40, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
" Ciskjmy więc w strone twojej chaty, by przegnać z tamtąd gobliny, oczywiście zauważyłeś ile jest tam tych plugastw?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CONNAN
Mieszczanin
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: przychodzisz
|
Wysłany: Czw 18:42, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
RZEKŁEM odstając od stołu Bracia moi:) ruszajmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA
PAN I WŁADCA
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Czw 18:45, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jest wieczór, słońce zachodzi już powoli, posyłając ostatnie dzisiejszego dnia promienie na Naggarock.
Karczmarz ciągnąc dalej konwersacje z Naxem: „Miasto to znajduje się ok. 1 dnia i nocy stąd. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc”
Krasnal natomiast wyczekuje waszej decyzji drapiąc się nerwowo po jego długiej brodzie… I gdy widzi, że większość postanawia przyłączyć się do niego mówi: O dzięki, nie wiem jak się wam odwdzięczę! Zatem odczekajmy do rana i o świcie ruszmy w drogę! A jeśli chodzi o te zielone pomioty to było ich coś około mnóstwa..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nax
Pieśniarz
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 18:49, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
,,Przykro mi karczmarzu, lecz nie chce opuszczac mych towarzyszy mam nadzieje pomoc ci w przyszłosci"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adawo
Wieśniak
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Czw 18:52, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mówię ochoczo: "Więc wyślijmy te czarcie pomioty gdzie ich miejsce, od Co nie ??!!. A więc do rana, odpocznijmy przed walką."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Uba
Mieszczanin
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:55, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
" Mnóstwo powiadasz... hm jest to liczba nieokreślona. Przystaje do twojej propozycji o wyruszeniu rano". Wynajmuje pokój, blokuje dzwi i ide spać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|